Ostatnie dwa finały zakończyły się jednak ponownymi sukcesami Budowlanych, którzy w 2009 pokonali Arkę w Gdyni, a w ubiegłym roku po dramatycznym spotkaniu wygrali z Lechią Gdańsk.
Władze Łodzi chcąc zmotywować swoich rugbistów do walki i zwycięstwa nad Arką, zaoferowały 150 tysięcy złotych nagrody dla klubu. Nie pozostało to bez echa w Gdyni.
Czytaj także:**Finał poprowadzi Polak**
- Wystąpimy do prezydenta Gdyni z prośbą o przyznanie drużynie premii w wypadku, gdyby udało się wywalczyć w Łodzi tytuł mistrza Polski - mówi Jerzy Zając, prezes Rugby Club Arka Gdynia. - Znając podejście władz miasta do promowania sportu i zainteresowanie Wojciecha Szczurka wspieraniem rugby, z pozytywną decyzją w tej sprawie nie powinno być żadnego problemu. Kwoty jednak nie ujawniono.
Rugbiści w Polsce nie grają jednak dla pieniędzy. Znając charakter rugbistów obu drużyn i stawkę sobotniego meczu można być pewnym dobrego widowiska. Pokaże je Polsat Sport Extra, co w przypadku polskiego rugby jest wydarzeniem wyjątkowym. Do Łodzi wybiera się kilkusetosobowa grupa kibicow z Gdyni, aby dopingować "Buldogi". Ich pomoc może okazać się bezcenna. Sami rugbiści sa przygotowani do walki o zwycięstwo w finale. - Przygotowywaliśmy się zupełnie zwyczajnie, bez obozów, czy zgrupowań. Poszliśmy swoim cyklem, który sprawdził się w półfinale z Lechią - powiedział portalowi rugbypolska.pl trener Arki Maciej Stachura.
Polscy rugbiści na piątym miejscu
Kilku zawodników odczuwa jeszcze poprzedni mecz, ale żaden z nich nie odpuści gry w takim meczu. - Jesteśmy gotowi na finał - dodał Stachura.
Budowlani Łódź - Arka Gdynia, sobota 18 czerwca 2011 roku, godz. 14.00.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?