Mistrzowie Polski zaprezentowali się z dobrej strony, bo otarli się - niespodziewanie - o zwycięstwo, ale ostatecznie przegrali z zespołem Jasmina Repesy 75:77 (czytaj więcej). Gdynianie mieli jednak niewielkie wsparcie fanów - w Ergo Arenie zameldowało się około 1,5 tysiąca kibiców, co przy w tak wielkim obiekcie zrobiło okropne wrażenie.
Skąd tak niska frekwencja na prestiżowym spotkaniu? Kibice mówią o zbyt wysokich cenach biletów. Za miejsca w dolnych sektorach, czyli blisko parkietu, trzeba zapłacić aż 60 złotych za bilet normalny a 50 złotych za ulgowy! Nieco tańsze są wejściówki na drugą kondygnację - kosztują odpowiednio 40 i 30 złotych. Najtańsze bilety można nabyć w cenie odpowiednio 20 i 15 złotych. Przypomnijmy, że Asseco Prokom przeniósł się do Ergo Areny, bo taki był wymóg władz Euroligi.
A przecież mistrz Polski rozgrywa obecnie dwa mecze w tygodniu (Euroliga i Tauron Basket Liga)! Ceny wejściówek na Tauron Basket Ligę również wzrosły - 50 złotych normalny i 40 złotych ulgowy za najlepsze miejsca, 20 i 15 złotych za strefę żółtą oraz 15 i 10 złotych za sektor biały.
Nawet jeśli ktoś zdecyduje się na kupienie karnetu nie zaoszczędzi, bo cena jest po prostu wielokrotnością rozgrywanych meczów. Jedyną korzyścią jest rezerwacja miejsca.
Wielkie derby Górnego Śląska Ruch Chorzów vs Górnik Zabrze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?