MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Powstał film dokumentalny, którego tłem jest Gdynia. Obraz to opowieść Janusza "Krawca" Wiśniewskiego - pisarza i rzemieślnika

red.
materiały prasowe/Sara Napierała
Bohaterem pierwszego z serii #gstories filmu dokumentalnego zrealizowanego przez studio G58 jest znany i ceniony rzemieślnik oraz pisarz, Janusz „Krawiec” Wiśniewski, od ponad pół wieku aktywnie pracujący w zawodzie. Snuta przez niego opowieść to wędrówka ulicami nadmorskiego miasta.

„Taka Pani Marynarzowa, jak szła Starowiejską ulicą, to pachniała cała ulica, bo niosła ze sobą powiew tamtego świata” – tymi słowami zaczyna się opisywana przez Janusza Wiśniewskiego historia o nauce zawodu i sztuce rzemieślniczej.

Nie brakuje w niej również krótkich anegdot o życiu prywatnym krawca, panującej dawniej modzie czy zwyczajach społecznych. Z ciepłej i ujmującej opowieści wyłania się także obraz odwiedzających przez lata klientów zakładu, zarówno mieszkańców Gdyni, jak i znanych w Polsce osobistości.

Taka Pani Marynarzowa, jak szła Starowiejską ulicą, to pachniała cała ulica, bo niosła ze sobą powiew tamtego świata

Jak przyznają twórcy, dom produkcyjny G58, do powstania filmu zainspirowało ich spotkanie z bohaterem, grającym jedną z głównych ról w realizowanych dla klienta firmy spocie reklamowym. Szybko okazało się, że pasjonujące historie krawca mogą stanowić scenariusz osobnej opowieści. Stąd pomysł twórców na kolejne spotkania, rozmowy i realizację autorskiego pomysłu na film z udziałem Janusza Wiśniewskiego w roli głównej.

– Pan Janusz to bardzo ciekawa i szanowana postać, której barwnych opowieści można by było słuchać godzinami. Nasz film trwa ponad 840 sekund, jednak lekka narracja o minionych czasach w połączeniu z ujęciami ukazującymi precyzję pracy krawieckiej i plastycznymi, szerokimi widokami współczesnej Gdyni tworzy sentymentalną podróż po historii, z którą warto się zapoznać – mówi Dawid Napierała, reżyser i współwłaściciel G58.

Film "Życie skrojone na miarę" dostępny jest na YouTube:

Choć realizowane z własnych środków przedsięwzięcie powstało z chęci pokazania pasji bohatera oraz zapisu jego fascynujących opowieści, twórcy myślą nad kolejnymi dokumentalnymi odcinkami z udziałem interesujących osobowości.

– Niezwykle ciepłe przyjęcie, z jakim się spotkaliśmy, sprawiło, że z entuzjazmem myślimy o kolejnych seriach pokazujących wrażliwe, ciekawe postacie i ich historie. Nasz projekt nazwaliśmy #gstories. Liczymy, że wkrótce będziemy mogli przedstawić kolejne tego typu realizacje – mówi Leszek Golonka, producent wykonawczy i współwłaściciel studia G58.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto