Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrowersje wokół świętowania 80-lecia trolejbusów w Gdyni. W okupowanym mieście wprowadzili je hitlerowcy

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Czy Gdynia powinna świętować decyzję okupantów?
Czy Gdynia powinna świętować decyzję okupantów? Przemysław Świderski
Kontrowersyjnym dla wielu w Gdyni wydaje się pomysł świętowania 80-lecia powstania w mieście komunikacji trolejbusowej. Przypomnijmy, że wprowadzili ją w 1943 roku niemieccy okupanci.

Radni krytykują pomysł władz miasta

Gdynia zamierza świętować 80-lecie uruchomienia w Gdyni komunikacji trolejbusowej. Urzędnicy, jak sami podkreślali na specjalnej konferencji prasowej, przygotowali na sobotę, 16 września różne atrakcje. Uruchomione mają być m.in. linie okazjonalne, które będą darmowe, a jeździć na nich będzie m.in. prawie 70-letni zabytkowy trolejbus Saurer. Przypomnijmy, że 80 lat temu komunikację trolejbusową uruchomili w Gdyni... hitlerowscy okupanci. W Gdyni, wtedy przemianowanej przez Niemców na Gotenhafen, po raz pierwszy takie rozwiązanie wprowadzono w związku z niedoborami paliwa. Opozycyjni radni podkreślają, że w obliczu wielu krzywd, których gdynianie doznali ze strony Niemców podczas II wojny światowej, samorząd powinien odstąpić od świętowania takich rocznic.

- To kontrowersyjne obchody - podkreśla Marcin Bełbot, radny miasta Gdyni z PiS oraz kandydat w wyborach do Sejmu. - Unikałbym świętowania takich wydarzeń, ta data to okres hitlerowskiej okupacji, wiele istnień i życiorysów zostało wtedy zniszczonych, z szacunku do ludzi, którzy w tamtym okresie żyli w Gdyni, powinniśmy jednak takich kontrowersyjnych dat unikać, a nie świętować. To przewrotne, raz, że Gdynia chce świętować powstanie trakcji trolejbusowej za czasów okupacji, a dwa, że obecnie również komunikacja miejska jest traktowana po macoszemu, kolejne połączenia są wycinane, nie są prowadzone odpowiednie inwestycje w tym obszarze, więc budowanie jakiś świąt wokół tego i chwalenie się tym w jakikolwiek sposób, a tym bardziej podpinając to pod taką kontrowersję uważam za nie na miejscu. Przez lata w Gdyni obserwowaliśmy brak należytego szacunku dla bohaterów czasów, których trzeba przypominać, szczególnie mówię tutaj o Eugeniuszu Kwiatkowskim, którego pomnik od lat stoi w miejscu niegodnym, przed pizzerią. Powinien on zostać relokowany. Podobnie z pomnikiem Tadeusza Wendy, na który gdynianie musieli czekać latami. Ważna historia i spuścizna Gdyni nie są odpowiednio eksplorowane. Szczególnie dla potomków ludzi, którzy żyli wtedy w Gdyni jest to bardzo krzywdzące. Ci ludzie znają tą historię, przekazywaną przez swoją rodzinę, a teraz otrzymują informacje, że wydarzenie z tamtego okresu jest wynoszone na piedestał przez samorząd, myślę, że na pewno nie czują się z tym dobre.

Trolejbusy w Gdyni służyły również Niemcom do innych celów. Infrastruktura sieci została zniszczona w wyniku działań wojennych, a część pojazdów wykorzystywana była też jako barykady. Po wojnie podjęto próbę jej odbudowy. Pierwsza próbna jazda trolejbusu na odbudowanym odcinku sieci trakcyjnej z Zajezdni Derdowskiego do ul. 10 Lutego odbyła się 24 lutego 1946 roku.

- Są rocznice takich wydarzeń historycznych, których nie trzeba celebrować - uważa Tadeusz Szemiot, przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej. - I uruchomienie pierwszej trakcji trolejbusowej w Gdyni w 1943 roku przez niemieckiego okupanta wydaje się mi właśnie taką rocznicą, którą moglibyśmy wyłącznie odnotować w kalendariach historycznych. A nie organizować celebry - kończy.

Miasto odpowiada: „Sposób zachowywania się Niemców w stosunku do Polaków mieszkających w Gdyni nie przekreśla prawdy historycznej”

W odpowiedzi na nasze pytania, gdyńscy urzędnicy podkreślają, że 80 lat temu został wprowadzony nowy środek transportu, który wyznaczył dalszy rozwój gdyńskiej komunikacji miejskiej, a jak to w dziejach bywa, po najeźdźcach pozostaje często trwałe dziedzictwo. Miasto w świętowaniu tej rocznicy nie widzi niczego kontrowersyjnego.

- W komunikacji trolejbusowej w czasie wojny pracowali głównie Polacy, w tym będący pracownikami komunikacji autobusowej w okresie międzywojennym - podkreśla Hubert Kołodziejski, dyrektor ZKM Gdynia. - Cześć pracowników z okresu wojny pracowała dalej w gdyńskiej komunikacji. Jeden z kierowców, którzy rozpoczęli pracę za kierownicą trolejbusu w 1943 r. - Polak Jan Ziegert, przeszedł na emeryturę dopiero w 1996 r., nieprzerwanie prowadząc trolejbus. Do 1949 r. trolejbusy wprowadzone podczas wojny, w szczególności niemieckie pojazdy marki Henschel dominowały w gdyńskiej komunikacji trolejbusowej, a w latach 50., obok francuskich trolejbusów Vetra, stanowiły podstawę jej funkcjonowania.

Gdyńscy urzędnicy nie podzielają również poglądu, że lepszą datą na świętowanie byłby np. 19 marca 1946 roku, kiedy to uruchomiono pierwszą powojenną linię.

- Uznanie daty uruchomienia komunikacji trolejbusowej po wojnie za początek jej historii miałoby podtekst polityczny, od którego samorząd powinien abstrahować - twierdzi Hubert Kołodziejski. - Sposób zachowywania się Niemców w stosunku do Polaków mieszkających w Gdyni nie przekreśla prawdy historycznej, że określone rozwiązanie techniczne zostało wprowadzono do Gdyni w okresie wojny. Trudno zgodzić się z tezą, że właściwym momentem historycznym do świętowania posiadania przez Gdynię trolejbusów jest 19 marca 1946 r., kiedy to uruchomiono pierwszą linię po wojnie. Komunikacja trolejbusowa to bowiem określone rozwiązanie transportowe, które w Gdyni zaczęło funkcjonować 18 września 1943 r. Okupacja niemiecka w czasie II wojny światowej to tragiczny czas, który przyniósł całej Polsce, w tym Gdyni, mnóstwo nieszczęść. Ale Niemcy pozostawili też w naszym mieście spuściznę, która działa do dziś. W ostatnich latach gdyńska komunikacja trolejbusowa została unowocześniona dzięki innowacji w postaci drugiego napędu elektrycznego opartego na bateriach akumulatorowych. Te nowoczesne trolejbusy są jednak następcą rozwiązania technicznego wprowadzonego 80 lat temu - kończy.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kontrowersje wokół świętowania 80-lecia trolejbusów w Gdyni. W okupowanym mieście wprowadzili je hitlerowcy - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto