Pomorze: Kogo czcimy na bulwarach i promenadach? Patrz pod nogi - nie depcz gwiazd!
Zdjęcie z Michelem na Facebooka Czy aleja tczewska dorówna sławą tej z Władysławowa? Tamtejsza Aleja Gwiazd Sportu to jeden z obowiązkowych punktów na turystycznej liście "tu muszę zrobić sobie fotkę na Facebooka" każdego letnika. Powstała dwanaście lat temu, regularnie co roku gromadzi najwybitniejsze postaci sportu i setki turystów. Na kilkusetmetrowym deptaku ciągnie się szlak wytyczony przez gwiazdy sportu z całego świata. Oprócz naszych mistrzów są też himalaista Edmund Hillary, piłkarz Michel Platini czy Janos Kavey - węgierski trener polskiej kadry szablistów. Dziś można się upamiętnić aż z 88 wybitnymi ludźmi sportu. Komu mało, ten do dyspozycji ma alejową fontannę. Na jej szczycie płonie ogień - to oczywiście nawiązanie do idei olimpizmu. "Sikawka", jak pieszczotliwie mówią o niej miejscowi i turyści, to też dzieło sportowca - szablisty i architekta Wojciecha Zabłockiego. Zobacz Aleję Gwiazd Sportu