Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polonia Słubice - Bałtyk Gdynia 2:1 (0:0)

Szymon Szadurski
Wicelider przed weekendową kolejką grupy zachodniej II ligi, Bałtyk, jechał po wydawałoby się pewne 3 punkty do ostatniej w tabeli Polonii Słubice. Tymczasem gdynianie z tego wyjazdu wrócili na tarczy. Faworyt przegrał sensacyjnie 2:1 (0:0) i stracił drugie miejsce w ligowej stawce na rzecz Miedzi Legnica.

- Długo jestem w futbolu, ale takiego meczu jeszcze nie grałem - mówi Piotr Rzepka, szkoleniowiec Bałtyku. - Niewiarygodne. Mieliśmy tyle sytuacji, cały czas przeważaliśmy, przez długie okresy nie wypuszczaliśmy ultradefensywnie nastawionego rywala nie tylko z połowy, ale nawet z pola karnego. Piłka nie chciała jednak wpaść, a gole straciliśmy po dwóch przypadkowych rzutach rożnych. Najpierw Paweł Posmyk został trafiony przez kolegę wybijającego korner piłką w głowę, kiedy jako jeden z zaledwie trzech piłkarzy gospodarzy wybrał się w nasze pole karne. Chwilę później do wybitej po stałym fragmencie gry piłki doskoczył Filip Marciniak i niemal rozerwał siatkę w bramce.
Stracone gole bolały tym bardziej, że Bałtyk już w pierwszej połowie miał okazji bez liku, żeby objąć prowadzenie. Dla przykładu Michał Benkowski uderzył w poprzeczkę, Jakub Kaszuba będąc sam na sam z bramkarzem przelobował go, jednak minimalnie chybił.
- Gospodarze dwa razy wybijali też piłkę, zmierzającą już do pustej bramki - mówi niepocieszony Piotr Rzepka. - Nawet przegrywając już 2:0, mieliśmy jeszcze możliwość, aby mecz wygrać. W 87 min. Karol Szostek po akcji z Jakubem Kawą zdobył ładnego gola, kolejną sytuację sam na sam miał Kaszuba, ale piłka ugrzęzła w błocie. Cały czas padał deszcz, warunki niestety były trudne, łatwiej było bronić się, niż atakować. W doliczonych pięciu minutach kotłowało się w polu karnym Polonii, jednak nastawieni od początku spotkania na grę na czas gospodarze zdołali dowieźć korzystny wynik do końca.
Bałtyk, który na własnym boisku gra jak dobrze naoliwiona maszynka, wygrywając mecz za meczem, poniósł więc kolejnąo bolesną stratę punktów na wyjeździe.

Polonia Słubice - Bałtyk Gdynia 2:1 (0:0)
Bramki: Posmyk (68 min), Marciniak (70 min) - Szostek (87 min).
Bałtyk: Matysiak - Łoziński (61 Szostek), Benkowski, Kiciński, Król - Lilo, Trochim, Martyniuk(46 Granosik), Michałek (46 Kawa) - Kaszuba, Malicki (71 Rakowski).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Polonia Słubice - Bałtyk Gdynia 2:1 (0:0) - Gdynia Nasze Miasto

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto