Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin vs Arka Gdynia - wyjazdowa seria żółto-niebieskich

Jan Woźniacki
Niegdyś Bartosz Ława był ulubieńcem kibiców Arki. Teraz gra, ale dla fanów Pogoni.
Niegdyś Bartosz Ława był ulubieńcem kibiców Arki. Teraz gra, ale dla fanów Pogoni. Tomasz Bołt
Morskie derby, bo tak często nazywane są mecze Pogoni z Arką, budzą wśród kibiców obu drużyn zrozumiałe emocje. Piłkarzy też nie trzeba specjalnie mobilizować. Gospodarze mają w swoich szeregach tej klasy zawodników co Edi Andradina, Vuk Sotirović, Robert Kolendowicz czy znanych z występów w Arce Emila Nolla i ulubieńca - niegdyś - gdyńskich kibiców Bartosza Ławę.

Mecz żółto-niebieskich w Szczecinie, w sobotę o godzinie 19.45.

Arka rozgromiła Polonię Bytom 4:0 (zobacz zdjęcia)

Jakość gry Pogoni uzależniona jest głównie od tego, jak gra Edi Andradina. Doświadczony Brazylijczyk zdobył dla "Portowców" 7 goli, Zresztą to nie tylko egzekutor, ale chyba przede wszystkim reżyser gry.

- To żadna tajemnica, że Andradina jest główną postacią szczecińskiej drużyny - mówi drugi trener Arki, od 15 lat mieszkaniec Szczecina, Paweł Sikora. - Na pewno więc postaramy się ograniczyć swobodę jego boiskowych poczynań, szczególnie w pobliżu naszego pola karnego. Pogoń ma jednak kilku innych bardzo dobrych zawodników i z tego zdajemy sobie sprawę. My jednak też znamy swoją sportową wartość i postaramy się udowodnić to w sobotę. Myślę, że kluczem do sukcesu będzie opanowanie środkowej strefy boiska. Pogoń i Arka dysponują w tej chwili chyba najsilniejszymi formacjami pomocy w I lidze. Jeżeli nie damy sobie szybko strzelić bramki, to wierzę, że możemy z Pogonią wygrać - prognozuje trener Sikora.

W rodzinne strony wybiera się Bartosz Flis, który pochodzi spod Szczecina, a w juniorach grał w miejscowym Salosie.

- Zawsze chciałem zagrać na stadionie Pogoni i teraz będę miał taką okazję. Zresztą w szczecińskim zespole byłem przed tym sezonem na krótkich testach, zagrałem nawet w sparingowym meczu z Unionem Berlin, ale… do transferowych rozmów nie doszło. Może to i dobrze, bo trafiłem do Arki, w której czuję się naprawdę wspaniale. Na jutrzejszy mecz wybiera się moja rodzina, liczni znajomi i przyjaciele, to będzie dla mnie dodatkowa mobilizacja, a zwycięstwo Arki byłoby wymarzonym finałem wyprawy w rodzinne strony - powiedział napastnik żółto-niebieskich.

Pogoń rozegrała w tym sezonie, na własnym boisku, 8 spotkań. Siedem wygrała, ale ma też dość wstydliwy epizod z tej rundy, kiedy przegrała z Dolcanem Ząbki 2:3. Czyli w Szczecinie można zdobyć komplet punktów.

Obcokrajowcy z Lechii mają kłopoty z językiem polskim

Sobotni mecz rozpocznie, oby udany, tegoroczny finisz ligowych rozgrywek. Po meczu w Szczecinie gdynianie wybierają się jeszcze do Warty Poznań i Piasta Gliwice, a zakończą tę serię meczem z Sandecją Nowy Sącz w Gdyni. Jeżeli zima ma być czasem spokoju i przygotowań do batalii o miejsce w ekstraklasie, to podopieczni trenera Petra Nemca muszą na wyjazdach zagrać skuteczniej niż dotychczas. W siedmiu meczach wygrali tylko raz, z Wisłą Płock, a po trzy razy przegrali i zremisowali. Zdobyli na obcych boiskach tylko cztery bramki.

- W tych czterech meczach, które jeszcze w tym roku przed nami, dobrze byłoby zdobyć 8-9 punktów. Taki dorobek pozwoli awansować do ligowej czołówki i zachować realne szanse na grę, już na wiosnę, o awans - zdradza trener Nemec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto