Piękne przywitanie siatkarzy w Ergo Arenie. Trefl Gdańsk z czwartym zwycięstwem w PlusLidze ZDJĘCIA

Siatkarze z Gdańska po raz pierwszy w rozgrywkach 2023/2024 zaprosili swoich sympatyków do hali Ergo Arena. Trzy kolejne wygrane na wyjeździe sprawiły, że w sobotni wieczór w obiekcie na granicy Gdańska i Sopotu zjawiło się 3800 osób. Dopingowały i czekały na kolejną wygraną w wykonaniu "lwów".

A zespół trenera Igora Juricicia udowadniał, że ta świetna seria na początku sezonu nie jest dziełem przypadku. Wiadomo, że Cuprum Lubin nie należy do potentatów PlusLigi, ale w poprzednich spotkaniach udowodnił, że walczy do końca (przegrał dwukrotnie po tie-breaku).

Chorwacki szkoleniowiec konsekwentnie trzymał na parkiecie wyjściową siódemkę. Solidnie w ataku prezentował się Kewin Sasak. Punktowe bloki dodawał Patryk Niemiec. Poziom na przyjęciu trzymał Jan Franchi Martínez. W końcu dobrze piłki kolegom rozdawał Kamil Droszyński, który nominalnie jest drugim rozgrywającym Trefla, ale wobec kontuzji Lukasa Kampy spisuje się bez zastrzeżeń.

Doroszyński po raz kolejny udźwignął swoje zadanie i w Ergo Arenie został wybrany MVP meczu. Lukas Kampa oglądał spotkanie zza band. - Jeszcze potrzebuję 10 dni. Doszło do naderwania mięśnia w łydce i na razie jeszcze czekam. Głód gry mam już duży. Liczę, że będę do grania na spotkanie z Projektem Warszawa - powiedział nam niemiecki rozgrywający "lwów".

- Drużyna jest ważna i każdy w niej zna swoją rolę. Bardzo się cieszę, że potwierdziło się to, co przeczuwałem od początku, że Kamil ma potencjał, aby grać jako pierwszy rozgrywający. Bardzo dużo z nim rozmawiałem, że to możliwe. Zrobił bardzo duży progres i bardzo dobrze czuje się na boisku. Myślę jednak, że naszą siłą jest zespół. Każdy może grać na boisku. Lukas nie trenuje jeszcze typowej siatkówki. Przyglądamy się i cieszymy, że mamy graczy, którzy się uzupełniają - wyjaśnił Igor Juricić.

Jak wyglądać będą relacje rozgrywających, jeśli młodszy polski siatkarz będzie nadal prezentował wysoką formę?

- Kiedy przyjechałem do Gdańska, do klubu, to Lukas już tutaj był. Od początku nasza rywalizacja wyglądała bardzo zdrowo. Lukas bardzo dużo mi pomagał i wiele się od niego mogłem nauczyć. Teraz też tak jest, nawet kiedy jest poza boiskiem. Łapię z nim kontakt wzrokowy i ciągle mogę liczyć na jego wskazówki. Tak było chociażby w pierwszym meczu w Katowicach. Jestem naprawdę zadowolony z tego, jak ta współpraca wygląda. Lukas to bardzo dobry rozgrywający, ale mój czas spędzony na boisku też jest ważny. Mogę grać i zbierać doświadczenie - wyjaśnia Kamil Doroszyński.

Trefl dokonał jeszcze jednego wzmocnienia. W przerwie spotkania umowę z klubem podpisała firma Dekpol Budownictwo, stając się jego złotym sponsorem. Umowa ważna jest na sezon siatkarski 2023/2024 PlusLigi oraz rozgrywek Pucharu Polski. W zamian za wsparcie finansowe, logo firmy pojawiło się m.in. na koszulkach meczowych, nośnikach multimedialnych podczas meczów domowych oraz na naklejkach na boisku.

Gdańska drużyna ma teraz chwilę oddechu. Cztery mecze wygrane za trzy punkty i tylko jeden stracony set działają na wyobraźnię rywali. W 5. kolejce PlusLigi Trefl pojedzie do Lublina. Z Bogdanką LUK-iem zagra w piątek, 10 listopada o godz. 20.30. Transmisja tego meczu zaplanowana jest w Polsacie Sport.

Trefl Gdańsk - KGHM Cuprum Lubin 3:0 (25:20, 25:15, 26:24)
Trefl: Droszyński 4, Martínez 10, Niemiec 7, Urbanowicz 6, Sawicki 9, Sasak 15, Köykkä (libero) oraz Czerwiński, Gałązka

Cuprum: Gelinski, Pietraszko 2, Kwasowski 8, Hanes 13, Berger 9, Strulak 9, Granieczny (libero) oraz Ferens 2, Lorenc, Kubicki 1, Masłowski (libero), Lipiński