Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paweł Buzała: W Gdańsku zamieszkam na stałe. Niedawno kupiłem mieszkanie na Osiedlu Południowym

Paweł Stankiewicz/ P.W
Tomasz Bołt
Paweł Buzała w Lechii grał 4,5 roku. Pobyt w Gdańsku wspomina dobrze. Wychowanek Sparty Złotów przed sezonem 2010/11 trafił do GKS-u Bełchatów. W piątek przyjeżdża z bełchatowianami na PGE Arenę, na mecz z biało-zielonymi. - Tak się życie potoczyło i nie chcę do tego wracać - mówi Buzała.

Paweł Stankiewicz: Cieszysz się na ponowny przyjazd do Gdańska?

Paweł Buzała: Miło będzie zobaczyć się z chłopakami. Podczas meczu sentymentów nie będzie.

Będziesz miał okazję zagrać na PGE Arenie. Nie żałujesz, że nie grasz już w Lechii?

Tak się życie potoczyło i nie chcę do tego wracać. Chcę jak najlepiej grać w nowym klubie. Zagramy na fajnym stadionie, my jesteśmy w dołku, Lechia też. Chcemy wygrać. Oba zespoły potrzebują punktów, więc zapowiada się interesujące widowisko. Na pewno nie przyjedziemy się bronić.

Polecamy:**Bilety na Lechię za złotówkę!**

Jakiego przyjęcia przez kibiców spodziewasz się w Gdańsku?

Nie wiem, jakie kibice mają nastawienie. Dochodzą do mnie słuchy, że mogę mieć miłe przyjęcie. To nie jest tak, że ja przyjeżdżam i mam mieć oklaski na stojąco. Takie przyjęcie to może mieć Mateusz Bąk. Grałem 4,5 roku w Lechii, miło to wspominam, ale gwiazdą nie byłem. Jeśli będą oklaski, to się ucieszę.

Przenosiny do Bełchatowa okazały się dla Ciebie pechowe, bo doznałeś kontuzji i więcej czasu spędzałeś w gabinetach lekarskich niż na boisku.

W Lechii nie miałem poważniejszej kontuzji, a teraz dwie. Z Legią zagrałem pierwsze 90 minut po wyleczeniu się i potrzebuję grania, żeby wrócić do formy.

Jak zadomowiłeś się w Bełchatowie, po tym jak mieszkałeś w większym Gdańsku?

Gdańsk to idealne miejsce do życia. Niedawno kupiłem z narzeczoną mieszkanie w Gdańsku, na Osiedlu Południowym. Tam zamieszkam na stałe. Los piłkarza różnie kieruje, a ja do każdego miejsca mogę się przystosować. Porównując, to w Gdańsku jest większa presja ze strony mediów i kibiców na wynik.

Warto przeczytać:**Tomasz Kafarski nadal trenerem Lechii Gdańsk**

Słaba gra Lechii w tym sezonie to zaskoczenie?

Na pewno tak. Myślałem, że Lechia zacznie z przytupem, bo przejście na nowy stadion daje dodatkowy impuls. Gdańszczanie mają grać w pucharach, a jak widać nie wszyscy piłkarze są w takiej formie, żeby ogrywać kolejnych rywali w lidze. Oglądałem mecz Lechii z Podbeskidziem i na tle gdańszczan to my z Legią lepiej zagraliśmy.

Jak kary finansowe dla drużyny i zawirowania wokół trenera Kafarskiego mogą wpłynąć na grę Lechii?

Będą musieli iść na noże. Gdańszczanie muszą się otworzyć, żeby od nowa zdobywać kibiców. Zobaczymy, jak zareagują na naszą grę, a życia na pewno nie ułatwimy.

W Gdańsku nie zagracie w pełnym składzie.

Nie będzie Nowaka, Zbozienia, Mysiaka. Nie wiadomo, na ile gotowy jest Baran, ale na mecz jedzie. Najważniejsze, że Kamil Kosowski normalnie trenuje, a to taka postać, która nam pomoże.

Czytaj także:**Górale z Bielska-Białej lepsi od gdańszczan [ZDJĘCIA]**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Paweł Buzała: W Gdańsku zamieszkam na stałe. Niedawno kupiłem mieszkanie na Osiedlu Południowym - Gdynia Nasze Miasto

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto