Pajęczno. Podawał się za policjanta, wpadł w ręce prawdziwych mundurowych

We wtorek 17 października 43-ltni mężczyzna w godzinach popołudniowych miejscowości Siedlec zajechał drogę kierującej oplem pajęczance i zmusił ją do zatrzymania.

Jadąc za kobietą „dokonał pomiaru prędkości” na podstawie swojego licznika i swojej prędkości. Postanowił zareagować i wcielił się w rolę policjanta. Wyszedł z auta, przedstawił się z imienia i nazwiska, oznajmił, że jest funkcjonariuszem Komendy Powiatowej Policji w Pajęcznie i właśnie jedzie z pracy. Kobieta zażądała legitymacji służbowej, mężczyzna oznajmił, że zmieniło się prawo i nie ma obowiązku legitymowania się takim dokumentem. Przedstawiając się kobiecie padło nazwisko funkcjonariusza, którego kierująca zna. Natychmiast poinformowała o fakcie policję - relacjonuje mł. asp. Wioletta Mielczarek, oficer prasowy KPP w Pajęcznie.

Podszywający się pod policjanta 43-atek został zatrzymany przez prawdziwych funkcjonariuszy i usłyszał już zarzut z art. 227 kodeksu karnego. Odpowie za przywłaszczenie funkcji publicznej, za co grozi do roku pozbawiania wolności. Na tym jednak ni koniec. Fałszywy "policjant" będzie też odpowiadał za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym, jakim było zajechanie drogi kierującej oplem kobiecie.

Pajęczańska policja przypomina, jak zgodnie z rozporządzeniem MSWiA musi zachować się policjant dokonujący kontroli:

§ 4. 1. Policjant, po zatrzymaniu pojazdu, podaje kierującemu stopień, imię i nazwisko oraz przyczynę zatrzymania,
a ponadto:

• 1) policjant umundurowany okazuje legitymację służbową na żądanie kontrolowanego uczestnika ruchu;
• 2) policjant nieumundurowany okazuje legitymację służbową bez wezwania.

2. Legitymację służbową okazuje się w sposób umożliwiający kontrolowanemu uczestnikowi ruchu odczytanie i zanotowanie danych pozwalających na identyfikację policjanta, w szczególności dotyczących jego stopnia, imienia i nazwiska oraz nazwy organu, który wydał ten dokument.