Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odnaleziono zwłoki komandosa z GROM

(szad)
Po czterech dniach nieprzerwanych poszukiwań na morzu i lądzie wyjaśnił się ostatecznie los komandosa z elitarnej jednostki Grom, który we wtorek wieczorem skacząc ze śmigłowca na spadochronie na lotnisku w Gdyni Babich ...

Po czterech dniach nieprzerwanych poszukiwań na morzu i lądzie wyjaśnił się ostatecznie los komandosa z elitarnej jednostki Grom, który we wtorek wieczorem skacząc ze śmigłowca na spadochronie na lotnisku w Gdyni Babich Dołach wpadł do wód Zatoki Puckiej. Ciało żołnierza wyłowiły w sobotę służby ratownicze Marynarki Wojennej RP.

Zwłoki znajdowały się w odległości 400 metrów od brzegu. W akcję poszukiwawczą zaangażowanych było kilkuset ludzi. Tuż po wypadku, gdy silne podmuchy wiatru zmusiły komandosa i dwóch jego kolegów do lądowania w Bałtyku, poszukiwania podjęły okręty z 3. Flotylli Marynarki Wojennej RP, ratownicy z kamerami termowizyjnymi, pontony i śmigłowiec ratowniczy Anakonda.
Świadkowie wypadku twierdzili, że widzieli żołnierza płynącego w stronę brzegu. Według ich relacji, mimo że zdołał odciąć się od czaszy spadochronu i zdjąć hełm, dotarcie na plażę uniemożliwiły mu wysokie fale. Zniknął pod wodą przed przybyciem służb ratowniczych.

W trakcie ćwiczeń skoków spadochronowych żadne jednostki nie ubezpieczały skoczków od strony morza. Dlaczego tak się stało i czy w momencie wypadku zostały zachowane wszystkie procedury bezpieczeństwa, wyjaśni komisja Ministerstwa Obrony Narodowej i Prokuratura Wojskowa. Komandos był dobrym pływakiem i miał uprawnienia płetwonurka.

płk Eugeniusz Mleczak, rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej
- Ciało plutonowego komandosa z jednostki Grom odnaleziono w sobotę około godz. 14. Chcemy dokładnie wyjaśnić przyczyny wypadku, w następstwie którego zginął, dlatego powołaliśmy specjalną komisję Ministerstwa Obrony Narodowej. Chcemy, aby sprawą zajęła się też prokuratura.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto