- ZKM w Gdyni poszedł na sporą łatwiznę. We wszystkich autobusach i trolejbusach wywiesił jednolita taryfę, chociaż np. w Kosakowie powinno kasować się bilety według starych cen. Nigdzie nie ma informacji, że w tych gminach pasażerowie powinni kasować jeszcze stare i tańsze bilety - alarmuje Grażyna Korowiecka, mieszkanka Kosakowa. - Oczywiście pasażer mandatu nie dostanie jak skasuje droższy bilet, ale jest stratny i mówiąc bez ogródek oszukiwany przez ZKM w Gdyni, który pewnie celowo nie umieścił stosownych informacji - dodaje.
Pani Grażyna jeździ wraz z mężem po dziecko do przedszkola. Kupując bilet godzinny musi zapłacić 3,60 zł, mimo że wciąż obowiązuje stara taryfa, według której cena biletu to 3 zł.
- ZKM w Gdyni wycofał te bilety z całkowitej sprzedaży i zmusił pasażerów do kupowania już droższych obowiązujących w Gdyni. Czemu Zarząd Komunikacji Miejskiej w Gdyni nie umieszcza w pojazdach jeżdżących po Kosakowie informacji, że obowiązują tam stare ceny biletów? - pyta pani Grażyna.
Przedstawiciele gdyńskiego przewoźnika odpierają zarzuty dotyczące celowego wprowadzania w błąd.
- Mamy bardzo dużo biletów w starych cenach. Osoby sprzedające bilety na terenie gminy przyjeżdżają do nas, jednak najczęściej zakupują bilety z cenami po zmianach. Zapewniam, że w punktach sprzedaży naszej firmy wciąż są dostępne stare blankiety. Tak samo jest u kierowców, którzy potwierdzają, że mają i nowe, i stare bilety. Możemy przeprosić pasażerów, że wciąż odpowiednie uchwały nie weszły w życie, ale nie jesteśmy za tę sytuację odpowiedzialni - podkreśla Marcin Gromadzki, rzecznik prasowy Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdyni.
Na plakatach z taryfą występuje też zastrzeżenie (choć jest ono mało widoczne), że ceny biletów obowiązują w gminach, które przyjęły uchwałę i zdążyła się ona uprawomocnić. W innym przypadku cały czas obowiązują stare ceny. Przedstawiciele ZKM tłumaczą, że drukowanie osobnych plakatów z odpowiednią do danej gminy taryfą to marnotrawienie pieniędzy. W Kosakowie sytuacja z taryfą dodatkowo komplikuje się z powodu jednej linii.
- Chodzi o autobusy oznaczone numerem 105, która jest linią gdyńską i na niej obowiązują opłaty z taryfy gdyńskiej. Nie ma strefy taryfowej. Być może wielu mieszkańców nie zdaje sobie z tego sprawy - opowiada Marcin Gromadzki.
Nie wiadomo wciąż, kiedy uchwała dotycząca nowych opłat za bilety uprawomocni się. Najpierw musi zostać opublikowana przez wojewodę.
Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?