Młody gdynianin mistrzem Europy w strzelectwie sportowym

Prestiżowa impreza, która się odbywała w Vierumaki w Finlandii, potwierdziła tylko, że Kamil Gersten jest obecnie jedną z największych polskich nadziei w strzelectwie sportowym. Nastolatek z Floty Gdynia, tegoroczny maturzysta, wykazał się na niej nie tylko wysokimi umiejętnościami, lecz także stalowymi wręcz nerwami i opanowaniem.

Sparing Arki z Murkamem Przodkowo dla żółto-niebieskich

Walcząc o złoty medal ME juniorów w konkurencji pistoletu pneumatycznego na dystansie 10 metrów, jeszcze przed ostatnią serią finałową Polak zajmował drugie miejsce. Nie zadrżała mu jednak ręka, dogonił lidera, dzięki czemu zawody nabrały niesamowitej wręcz dramaturgii. O zwycięstwie Kamila Gerstena zadecydował ostatni strzał. W rezultacie, po oddaniu 60 prób, reprezentant Floty zwyciężył z wynikiem 675,8 (576+99,8), pokonując Chorwata Ante Kristo. Trzecie miejsce i brązowy medal wywalczył Francuz Vincent Jeanningros.

- Przed serią finałową w ogóle nie myślałem o złotym medalu - przyznaje Kamil Gersten. - Bardziej się obawiałem, że dogoni mnie reprezentant Francji, bo wyprzedzałem go nieznacznie. Okazało się jednak, że miałem naprawdę udaną końcówkę. Po ostatnim strzale byłem bardzo szczęśliwy. Nie mogłem uwierzyć w zwycięstwo. Tym bardziej że wyjeżdżając do Finlandii, faworytem zawodów nie byłem. Mogłem tylko po cichu marzyć o medalu.

Zygmunt Bogdziewicz, trener, który prowadzi Kamila Gerstena od czterech lat, gdy zaczynał on swoją karierę, nie ma wątpliwości, iż jego podopieczny jest prawdziwym talentem.
- Spokojny, opanowany, nie puszczają mu nerwy w decydujących momentach, co pokazał właśnie w Finlandii - mówi Zygmunt Bogdziewicz. - W sporcie takim jak strzelectwo takie cechy są w cenie. Od początku nastawiony był na ciężkie treningi. To mu się opłaciło. Jest najlepszym juniorem w kraju. Będzie też brylował wśród seniorów, bo konkurencji zbyt silnej nie ma. A w przyszłości czekają go występy nawet na igrzyskach olimpijskich.

Kamil Gersten swoją karierę rozpoczynał na strzelnicy Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 24, w gdańskiej dzielnicy Niedźwiednik. Trenerzy szybko się zorientowali, z jakiej skali talentem mają do czynienia. Został on więc zawodnikiem gdyńskiej Floty, której strzelcy występowali już na igrzyskach olimpijskich. Ostatnio była to Sławomira Szpek. Z kolei Jerzy Greszkiewicz zdobył nawet w 1976 roku w Montrealu brązowy medal IO w tej specjalności.

- Chcę ciężko trenować i iść w ich ślady - zapowiada Kamil Gersten. - Ostatni sukces tylko dał mi motywację do wytężonej pracy. Igrzyska olimpijskie są marzeniem każdego sportowca. Ja także chcę wystąpić na nich, reprezentując Polskę.
Warto dodać, że złoto ME to nie pierwszy sukces Kamila Gerstena w jego karierze. Wcześniej aż trzykrotnie triumfował w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. Jest też brązowym medalistą mistrzostw Polski juniorów.