Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miesiąc po wprowadzeniu zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Sopocie. Spada liczba mandatów

Ewa Andruszkiewicz
Od wprowadzenia zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w nadmorskim kurorcie minął miesiąc. Choć – jak przyznają władze miasta – na precyzyjne podsumowania nowych regulacji jest jeszcze za wcześnie, wstępne dane sopockich służb napawają optymizmem. Zmniejszyła się liczba mandatów za spożywanie napojów procentowych w miejscach do tego niedozwolonych.

Przypomnijmy, że decyzją radnych, podjętą na kwietniowej sesji, między godz. 2 w nocy a godz. 6 rano w sopockich sklepach i na stacjach benzynowych obowiązuje całkowity zakaz sprzedaży napojów procentowych. Nowe regulacje, związane z nowelizacją ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, weszły w kurorcie w życie 5 czerwca.

Zanim jednak do tego doszło członkowie komisji bezpieczeństwa w sopockim magistracie przeprowadzili ze sklepikarzami szerokie konsultacje. Podczas pierwszych rozmów przedsiębiorcy proponowali, by zakazu sprzedaży alkoholu albo w ogóle nie było, albo żeby obowiązywał między godz. 3 w nocy a godz. 6 nad ranem, z kolei urzędnicy mówili o zakazie między północą lub godz. 1 w nocy a godz. 6 rano. Ostatecznie udało się wypracować kompromis.

- Między godz. 2 w nocy a godz. 6 nad ranem sklepy nie muszą być zamykane, ale nie będą mogły sprzedawać alkoholu. Dotyczy to ośmiu punktów – pięciu sklepów nocnych i trzech stacji benzynowych. Wierzę w to, że dzięki temu będzie bezpieczniej w Sopocie – mówił w czasie kwietniowej sesji Marcin Stefański, przewodniczący komisji bezpieczeństwa w sopockim magistracie.
Dziś władze miasta cieszą się, że nowe regulacje zaczynają przynosić pierwsze efekty.

- Miesiąc czasu to stanowczo za krótko, by móc precyzyjnie podsumować funkcjonowanie nowych regulacji, ale z danych Straży Miejskiej wynika, że zmniejszyła się liczba mandatów karnych nakładanych w centrum miasta za spożywanie alkoholu w miejscach do tego nieprzeznaczonych – mówi Anna Dyksińska z sopockiego magistratu. - Wciąż popularny jest clubbing, czyli spacery pomiędzy różnymi klubami w obrębie centrum miasta, ale spacerowicze nie zatrzymują się w sklepach, by uzupełnić w organizmie poziom alkoholu. Czas zamknięcia lokali gastronomicznych w Sopocie stał się czasem wyjazdu z miasta ich klientów. Dotychczas nie wpłynęła żadna skarga, że jakiś punkt gastronomiczny sprzedaje alkohol, pomimo zakazu – dodaje.

O komentarz poprosiliśmy też sopocką policję.

- Od momentu wprowadzenia w życie uchwały Rady Miasta Sopotu, tj. od 5 czerwca 2018 r. funkcjonariusze nie odnotowali żadnych zgłoszeń w tej sprawie i nie przeprowadzali interwencji. Także w tym okresie nie wszczęliśmy postępowań karnych z zakresu naruszeń Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi – informuje asp. Lucyna Rekowska, rzecznik sopockiej policji.

Pomorze jest najpiękniejsze! Zobaczcie niesamowite zdjęcia!

TOP 10 najtańszych dzielnic Gdańska. Gdzie są najtańsze mieszkania?

TOP 5 najczystszych jezior na Pomorzu. Musisz tam pojechać!

Trójmiasto z lotu ptaka. Rozpoznasz te miejsca? Rozwiąż quiz!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto