Market w miejsce zieleni i polany przy obwodnicy na Karwinach. Mieszkańcy protestują. Urzędnicy tłumaczą, że zieleń nie ucierpi ZDJĘCIA

Ewentualność wzniesienia kolejnego obiektu handlowego w okolicy zakłada projekt planu zagospodarowania przestrzennego dla tej części dzielnicy. Dokument był już wyłożony do publicznego wglądu. Swoje wątpliwości mieszkańcy mogli też zgłosić na spotkaniu zorganizowanym w gdyńskim InfoBoxie. Nie omieszkali tego zrobić. Do Biura Planowania Przestrzennego Miasta Gdyni pisali zaniepokojeni mieszkańcy. Lokalna społeczność chce, aby teren nieopodal ul. Nowowiczlińskiej pozostał zielony.

Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek pochylił się nad kwestiami, które niepokoiły mieszkańców. Urzędnicy uznali, że potencjalna zabudowa nie zagrozi drzewom. Szczegółowe instrukcje w tej sprawie wytyczono w prognozie oddziaływania na środowisko, wykonanej na zlecenie Urzędu Miasta Gdyni. Zgodnie z nią inwestycja zajmie jedynie polane i nie naruszy drzew Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Mieszkańcy nie życzą sobie jednak nie tylko wycinki drzew, ale jakiejkolwiek zabudowy w tym miejscu.

Projekt jest o tyle kontrowersyjny, że po drugiej stronie ulicy znajduje się już jedna zabudowa - centrum handlowo-usługowe „C.H. Tesco”.

Jak się niedawno okazało spółka, która zarządza marketami Tesco”w Polsce, wytypowała do sprzedaży m.in. sklep przy ul. Nowowiczlińskiej 35. A to oznacza, że wkrótce pojawi się tam przestrzeń do zagospodarowania. Jednak najprawdopodobniej budynek przejmie inna sieć supermarketów.
Na spotkaniu z mieszkańcami urzędnicy zakomunikowali, że teren, wokół którego toczy się dyskusja, planowany jest pod inwestycje zabudowy usługowej o przestrzeni usługowej powyżej 2000 m kw. Zlokalizowanie ewentualnego obiektu tuż przy trójmiejskiej obwodnicy miałoby zagwarantować sukces przedsięwzięcia. W planach jest zbudowanie drogi, która połączy ul. Nowowiczlińską, teren przyszłego centrum handlowo-usługowego oraz obwodnicę.

Czytaj także: Na Międzytorzu w Gdyni rozpoczęła się wycinka tysięcy drzew i krzewów. Okoliczni mieszkańcy obawiają się o los zwierząt

Położenie terenu przy głównych drogach miałoby gwarantować dostęp do niego mieszkańcom kilku dzielnic, a nie tylko Karwin. Ponadto w odniesieniu do wniosków składanych przez mieszkańców, urzędnicy zdecydowali się zmienić zapis w planie i zakazali odprowadzania wód odpadowych na tereny leśne.

Uwagi do planu złożyła też spółka Invest Komfort SA na wniosek, której usunięto zapis o konieczności urządzenia zieleni na minimum 50 procentach dachów i tarasów.

Zobacz również: Mieszkańcy Karwin walczą o zieloną enklawę w okolicach ul. Porazińskiej i Makuszyńskiego. Protestują przeciwko wycince drzew

Przedstawiciele tej spółki w złożonym wniosku twierdzą, że realizacja tego postanowienia wymagałaby zwiększenia nakładów finansowych oraz zastosowania nietypowych rozwiązań technicznych przy realizacji planowanej przez nich inwestycji.