Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lotos Gdynia - Super Pol Tęcza Leszno 76:45

Patryk Kurkowski
Po dwóch porażkach mistrzynie Polski wreszcie się przełamały i pewnie pokonały przed własną publicznością Super Pol Tęczę Leszno. Lotos Gdynia zaprezentował się z wyśmienitej strony, od samego początku dyktował warunki, w efekcie wygrał aż 76:45.

Środowe spotkanie było pierwszym sprawdzianem dla Dariusza Raczyńskiego, który przejął obowiązki pierwszego trenera po zwolnieniu Nikołaja Tanasejczuka. Nowego szkoleniowca czekało nie lada wyzwanie, bo na kolejną wpadkę klub z Trójmiasta pozwolić sobie nie mógł.
Lotos tym razem od samego początku pewnie kroczył po zwycięstwo. W porównaniu do poprzednich potyczek gdynianki poprawiły zdecydowanie skuteczność, w dodatku nie do zatrzymania były Daria Mieloszyńska i Elina Babkina.Już po pierwszym fragmencie mistrzynie kraju prowadziły 9 oczkami.
Druga partia była już nieco gorsza w wykonaniu gospodyń. Po raz pierwszy w zawodach pojawiły się problemy z trafieniem do kosza, ale podopieczne Jarosława Krysiewicza tego wykorzystać nie umiały.
Prawdziwy nokaut rozpoczął się jednak w drugiej połowie. Wtedy to koszykarki Raczyńskiego znów ruszyły do ofensywy. Wyrywała się zwłaszcza Milka Bjelica, która choć pudłowała spod kosza i półdystansu, to jednak bez większego trudu trafiała zza linii 6,75 m. Rzuty z dystansu były z kolei największym mankamentem przyjezdnych, w efekcie Tęcza traciła dystans.
W ostatniej partii wątpliwości nie było już najmniejszych. Lotos bynajmniej nie przypominał drużyny sprzed kilku dni, która nieporadnie próbowała zdobyć punkty, nie potrafiła w najważniejszym momencie znaleźć w sobie resztek sił. Mistrzynie Polski u siebie były odmienione, z łatwością umieszczały piłkę, zdominowały walkę pod tablicami, choć nie ustrzegły się błędów, to mimo wszystko pozostawiły świetne wrażenie.

PLKK zmienia zasady klasyfikacji drużyn w FGE
W sezonie 2010/11 w Ford Germaz Ekstraklasie występuje nieparzysta liczba 13 drużyn. Toteż zarząd PLKK postanowił zmienić zasady ustalania kolejności w tabeli rozgrywek, aby była przejrzysta. Dlatego teraz najważniejszy jest bilans meczów wygranych do rozegranych, w przypadku identycznego stosunku o kolejności decyduje bilans punktów zdobytych do straconych. Taka tabela będzie obowiązywać niemal do samego końca pierwszej rundy. Po ostatniej kolejce fazy zasadniczej o miejscu zadecyduje dorobek punktowy, następnie bilans bezpośrednich spotkań, potem stosunek (dzielenie) oczek uzyskanych do straconych ze wszystkich meczów, a w ostateczności mała tabela uwzględniająca tylko rezultaty spotkań pomiędzy zainteresowanymi ekipami.

Lotos Gdynia - Super Pol Tęcza Leszno 76:45 (24:15, 15:13, 14:10, 23:7)
Lotos: Mieloszyńska 18 (1), Irvin 14, Babkina 13 (1), Bjelica 12 (2), Jujka 7 (1), Musovic 4, Misiuk 4, Ziętara 2, Sosnowska 2, Tomiałowicz 0, Wright 0, Kaczmarska 0.
Tęcza: Cheek 15, Fox-Griffin 7, Mukosiej 6, Goff 6, Czarnecka 5 (1), Grabowska 4, Urbaniak 2, Vrdoljak 0, Iradzka 0, Janowicz 0, Moszak 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lotos Gdynia - Super Pol Tęcza Leszno 76:45 - Gdynia Nasze Miasto

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto