Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liga VTB: Pewna wygrana Asseco Prokomu. Alonzo Gee z double-double

Piotr Wiśniewski
Przemek Świderski
W dobrych humorach w dalszą podróż po Europie udadzą się koszykarze Asseco Prokomu. Mistrzowie Polski pokonali w stolicy Białorusi miejscowy Mińsk 2006 i nieco poprawili swoją sytuację w grupie B Ligi VTB. Podopieczni Tomasa Pacesasa wygrali pewnie i wysoko 92:60. Dobrą formę w tych rozgrywkach utrzymuje Alonzo Gee, który zdobył 13 punktów i miał aż 13 zbiórek.

W zespole gospodarzy wystąpili zawodnicy z przeszłością w polskiej lidze, a wśród nich Courtney Eldridge, który niedawno reprezentował barwy Asseco Prokomu. Na parkiecie w pierwszej piątce pojawił się także Aleksander Kudriawcew, były gracz Energii Czarnych Słupsk. Ale ani ten pierwszy, ani drugi nie powstrzymali mistrzów Polski. Co prawda Białorusin rzucił najwięcej punktów w meczu, bo 19, to sam nie mógł nic wskórać przeciwko twardo grającym gdynianom, którzy już od początku narzucili swój styl gry.

Mistrzowie Polski grali szybko i z pomysłem. Po akcji Donatasa Motiejunasa gdyński zespół prowadził 9:2 dając jasny sygnał po co przyjechał do stolicy Białorusi. Gospodarze jednak za sprawą Kudriawcewa doszli na dystans zaledwie dwóch „oczek”. Gdynianie poprawili grę w obronie, przyśpieszyli w ataku co dało efekt w postaci runu 11:0.

Mając dość bezpieczną przewagę podopieczni Tomasa Pacesasa mogli sobie pozwolić na wymianę punkt za punkt. Z czasem jednak gospodarze byli coraz bardziej bezradni na parkiecie, co Asseco skutecznie wykorzystało. Już w 14. minucie gracze z Gdyni prowadzili różnicą kilkunastu punktów. Na boisku błyszczał Gee, który szalał na tablicy, ale najlepszy snajper Ligi VTB nie zatracił również skuteczności.

Po przerwie gospodarze podkręcili tempo i ruszyli w pogoń za wynikiem. W odpowiednim momencie mistrzowie Polski znów powrócili do swojego rytmu gry i przed czwartą kwartą było jasne, kto wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko.

Gdynianie byli lepszym zespołem w przekroju całego meczu, więc i w ostatnich 10 minutach spokojnie punktowali rywali. Trener Tomas Pacesas mógł sobie pozwolić na wprowadzanie nowych zawodników, a jego drużyna zmierzała w kierunku wysokiej wygranej. Białorusinów dobił Adam Hrycaniuk, który zdobył punkty z rzutów wolnych, ustalając końcowy wynik.

Mińsk 2006 - Asseco Prokom Gdynia 60:92 (20:31, 10:20, 18:21, 12:20)

Mińsk 2006: Kudriawcew 19, Hodge 11, Trastsinetski 9, Hardin 6, Charko 5, Eldrgidge 4, Knox 2, Kojeniets 2, Wergun 2, Hardin 2, Laszkiewicz 0.

Asseco Prokom: Gee 13, Hrycaniuk 13, Seweryn 11, Motiejunas 9, Zamojski 8, Frasunkiewicz 7, Szczotka 7, Blassingame 6, Dmitriew 6, Kuebler 6, Lafayette 5, Łapeta 1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto