Opiekun biało-zielonych nie kryje, że jego marzeniem jest zdobycie Pucharu Polski. - Zdobycie Pucharu Polski to nasze marzenie. Zdajemy sobie sprawę, że wynik pierwszego meczu stawia w uprzywilejowanej sytuacji Legię. My jednak jedziemy do Warszawy powalczyć o zwycięstwo - mówi Tomasz Kafarski. Jego zespół w ciągu czterech dni dwukrotnie zmierzy się z warszawianami. Oprócz meczu pucharowego w Wielką Sobotę obie drużyny walczyć będą o ligowe punkty.
W poprzednim sezonie biało-zieloni także dotarli do półfinału Pucharu Polski. Wtedy w dwumeczu okazali się gorsi od Jagiellonii Białystok. Jeśli więc Lechia chce poprawić osiągnięcie sprzed roku to musi wywieźć ze stolicy komplet punktów. Gdańszczanie już w tym sezonie pokazali, że z Legią da się wygrać i to na wyjeździe. W rundzie jesiennej biało-zieloni ograli warszawian aż 3:0. Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż podopieczni Tomasza Kafarskiego wiosną prezentują się gorzej niż miało to miejsce jesienią to trudno oczekiwać tak efektownej wygranej. Poza tym warszawianie zrobią wszystko, aby znaleźć się w finale. Ewentualny, końcowy triumf w tych rozgrywkach da im przepustkę do europejskich pucharów, bo w lidze Legia zawodzi na całej linii. Podopieczni Macieja Skorży to najgorszy zespół rundy jesiennej! Stołeczni piłkarze zdobyli raptem pięć punktów, co jak na możliwości i aspiracje klubu jest wynikiem fatalnym.
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:0
Trener Kafarski jak zwykle nie traci wiary w swój zespół. - Teraz skupiamy się tylko na najbliższym meczu pucharowym. Nie ukrywam, że czekają nas dwa pojedynki z wymagającym rywalem, ale uważam, że stać nas na osiągnięcie korzystnych wyników w tych meczach - dodaje opiekun biało-zielonych.
Przed dwoma tygodniami Legia wygrała w Gdańsku 1:0 po bramce w samej końcówce spotkania Michała Kucharczyka. Piłkarz gości łatwo ograł prawego obrońcę Lechii Deleu i pokonał Małkowskiego. - Mecz układał się po naszej myśli. Kontrowaliśmy grę i staraliśmy się stwarzać groźne sytuacje pod bramką Legii. Goście stanowili monolit w obronie. Na boisku było widać, że oba zespoły darzyły się szacunkiem - komentował Tomasz Kafarski.
Derby Trójmiasta bez kibiców Lechii
Szkoleniowiec gdańszczan zganił przy tym swoich środkowych obrońców, po błędach których mogły paść bramki dla stołecznej drużyny. - Moi obrońcy zwykle nie popełniają tak prostych błędów, a dziś po takich błędach Legia mogła zdobyć kuriozalne bramki. Zachowali się bardzo nieodpowiedzialnie zostawiając Deleu samego w pojedynku z Michałem Kucharczykiem - narzekał trener Kafarski.
Mimo ważnej wygranej szkoleniowiec Legii wie, że jego zespół jest dopiero w połowie drogi do finału. - Dziś zagraliśmy nieco inaczej niż zwykle, ale myślę, że była to dobra lekcja poglądowa dla mojej drużyny. Moi zawodnicy wykazali się dyscypliną taktyczną. Jeszcze nie czujemy się finalistami Pucharu Polski. Wiemy jak długa droga ma czeka, aby osiągnąć ten cel - przyznawał Maciej Skorża.
Cracovia Kraków - Lechia Gdańsk 3:0
W Pucharze Polski Lechia rozegrała z Legią siedem meczów. Bilans jest bardzo korzystny dla warszawian, którzy wygrali pięć meczów, jeden zremisowali i jeden przegrali. W bramkach 11:4 dla stołecznej "11".
Lechia Gdańsk - Legia Warszawa 0:1
Tak było w pucharowych meczach obu zespołów:
16.11.52 Lechia Gdańsk - Legia 3:0
29.09.55 Legia - Lechia Gdańsk 5:0
21.11.65 Lechia Gdańsk - Legia 0:2
23.08.76 Lechia Gdańsk - Legia 1:1 k. 6:7
02.04.08 Legia - Lechia Gdańsk 1:0
09.04.08 Lechia Gdańsk - Legia 0:1
06.04.11 Lechia Gdańsk - Legia 0:1
Początek meczu w środę o godzinie 18.30. Relacja live z tego spotkania na łamach naszego serwisu.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
