MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Konrad Jałocha z Arki Gdynia: Chcę awansować do ekstraklasy

Janusz Woźniak
Tomasz Bolt/Polska Press

Patrząc na Twoje sportowe CV zastanawiam się co sobie wyżej cenisz - 4 występy w ekstraklasie w zespole Legii, czy awans z Chojniczanką do I ligi i rozegranie w niej 11 spotkań?
Trudno o taką gradację tych wydarzeń, bo jedno wynika z drugiego. Gdybym nie był wypożyczony z Legii do Chojniczanki, nie wywalczył z nią awansu i nie pograł na zapleczu ekstraklasy, to pewnie nie dostałbym szansy gry w pierwszym zespole warszawskiej drużyny. A gra w ekstraklasowej Legii była moim marzeniem od dziecka. Marzeniem, które się spełniło, a do tego dołożyłem jakąś małą cegiełkę do mistrzowskiego tytułu stołecznej drużyny. Na pewno pozostanie mi w pamięci radość w Chojnicach z awansu i debiut w ekstraklasie, w wygranym 1:0 meczu z Pogonią Szczecin, w Legii.

Drugie wypożyczenie z Legii rzuciło Cię do Arki Gdynia. Z klubu, którego budżet to ok.100 milionów złotych do klubu, którego budżet oscyluje wokół 5 milionów złotych. Czasami trudno jest pogodzić się z taką rzeczywistością, znaleźć motywację do treningów.
Budżety są ważne, ale... nie grają. Nie ma co szukać dodatkowej ideologii. Jestem ciągle młodym bramkarzem i aby się rozwijać muszę grać. Propozycja wypożyczenia właśnie do Arki była najlepsza z możliwych. Wiedziałem, że w Gdyni jest piękny stadion, wspaniali kibice i atmosfera. Do tego Arka to klub z aspiracjami awansu do ekstraklasy. Te kilka miesięcy pobytu nad morzem utwierdziło mnie w przekonaniu, że zdecydowałem się na bardzo dobry krok. A realna perspektywa awansu z Arką do ekstraklasy jest wystarczającą motywacją do pracy na treningach.

200 centymetrów wzrostu to dla bramkarza tylko atut. Duży może więcej?
plusy i minusy tego wzrostu. Mam większy zasięg ramion, ale i większe - niż mający mniej tych centymetrów bramkarze - kłopoty z koordynacją. Duży na pewno musi więcej nad sobą pracować.

Twój najlepszy i najsłabszy, dotychczas, mecz w Arce?
Najsłabszy to ten zremisowany 2:2 z Pogonią Siedlce. A najlepszy... Sporo było dobrych, ale te najlepsze chciałbym zagrać na wiosnę, kiedy będą się ważyły losy awansu Arki do ekstraklasy.

To inaczej. Arka awansuje do ekstraklasy, a Ty musisz wrócić do Legii na ławkę rezerwowych. Co byś wybrał?
Dla piłkarza nie ma większej radości niż radość z grania. Ale chętnie będe rozpatrywał tego typu dylematy, jeżeli zrealizujemy w Gdyni swój sportowy cel.

Jakie jest Twoje największe sportowe marzenie?
To najbliższe, to awans z Arką. A dalsze, to rozwijanie swoich bramkarskich umiejętności, gra w ekstraklasie, czerpanie przyjemności z występów na boisku.

Cały wywiad można przeczytać TUTAJ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto