Zagrało osiem zespołów, miejsca w kolejnym etapie rywalizacji były trzy (dwa wskazane przez jury, jedno przez publiczność), a poziom zgłoszeń tak wysoki, że nie wszystkie zespoły godne pokazania na festiwalu Metropolia Jest Okey! zdobyły wyróżnienie.
Metgropolia jest Okey czyli co mamy dobrego w kulturze.
Byłem w jury wraz z Tomkiem Lipskim z Nadbałtyckiego Centrum Kultury, Borysem Kossakowskim z trojmiasto.pl oraz Kamilem Wicikiem z Radia Gdańsk i wszyscy byliśmy z jednej strony pod wielkim wrażeniem wysokiego poziomu, z drugiej - pod presją wynikającą z konieczności skrzywdzenia jednych przy wyróżnieniu drugich, w naszej ocenie, lepszych tylko o włos.
Zespołów było osiem, wszystkie z województwa pomorskiego, czyli nie tylko z Trójmiasta. Czarne Kwiaty, Sea Vine, Funkolektyw, TKM, Met Tet, K80's, Juha i Llama - możecie być pewni, że chociaż kilka z tych nazw usłyszycie w przyszłości. Im dłużej trwały przesłuchania, tym bardziej komplikowała się sytuacja z wyborem najlepszych i tym bardziej jasne stawało się nie tylko to, że lokalne zespoły grają lepiej niż kiedyś (pod względem warsztatowym i repertuarowym, ale także pomysłów na pokazanie siebie i sprzedanie siebie publiczności), lecz do tego grają co innego niż jeszcze kilka lat temu.
W konkursach muzycznych na Pomorzu biorę udział w charakterze jurora już od sześciu lat. Były to konkursy o otwartej formule lub skupione na jednym gatunku muzycznym, w Trójmieście, ale i np. w Redzie czy Rumi, duże i małe, wieloetapowe i jednodniowe. Jeszcze kilka lat temu można się było spodziewać, co ułyszymy: dużo indie-rocka, dużo post-grunge'u, trochę muzyki punkowej i metalowej. To wszystko przynajmniej kilka lat do tyłu w stosunku do muzyki granej nie tylko w Nowym Jorku czy w Londynie, ale nawet na bardziej peryferyjnych scenach. Zmiany następowały stopniowo, stały się widoczne jakieś dwa lata temu, teraz jest lepiej niż kiedykolwiek przedtem.
Nie mieliśmy wątpliwości, że najlepszy w stawce jest zespół K80's, grający ciekawy elektroniczny pop, ze znakomitą wokalistką. Jako drugi wybraliśmy grający najbardziej własną i oryginalną muzykę post-rockowy Sea Vine. Publiczność zagłosowała na post-hardcore'owy Met Tet z Łeby, który też braliśmy pod uwagę. Najbardziej pokrzywdzony w tym kontekście został grający indie zespół Juha, z rewelacyjną wokalistką, chyba największą osobowością tego przeglądu. Niestety, liczba wyróżnień nie była z gumy i z ciężkim sercem musieliśmy ciąć. Takie kłopoty bogactwa to nowość.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?