Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koncert Małgorzaty Walewskiej w Gdyni

Tomasz Rozwadowski
fot. Karolina Misztal
Koncerty noworoczne kojarzą się głównie z Polską Filharmonią Bałtycką w Gdańsku, ale to nie jedyna instytucja w Trójmieście, która organizuje tego typu wydarzenia. W najbliższą niedzielę Zarząd Portu Gdynia zaprasza na koncert noworoczny we własnej sali w budynku przy ul. Rotterdamskiej. Gwiazdą wieczoru, reklamowanego jako "Wielka uczta muzyczna przy lampce szampana", będzie jedna z najwybitniejszych polskich śpiewaczek, mezzosopranistka Małgorzata Walewska.

Jest absolwentką (dyplom z wyróżnieniem w 1994 r.) Akademii Muzycznej w Warszawie, uczennicą prof. Haliny Słonickiej. Jeszcze podczas studiów zdobyła pierwsze nagrody konkursów śpiewaczych we Wrocławiu i w Las Palmas, a w 1991 r. nawiązała współpracę z Teatrem Wielkim w Warszawie. Wielką karierę międzynarodową rozpoczęła w latach 1996-98 w wiedeńskiej Staatsoper, gdzie występowała u boku m.in. Luciano Pavarottiego i Placido Domingo. Występowała w wielu znanych teatrach operowych Europy i Ameryki Północnej, duże sukcesy osiągała także w repertuarze oratoryjno-kantatowym i w nagraniach płytowych. W polskim środowisku operowym należy do tych nielicznych artystów, którzy znani są także szerszej publiczności.

- Życzę każdemu, by jego pasja była jego zawodem, z którego może się utrzymać - mówiła w wywiadzie dla "Gali". - Ja naprawdę mam szczęście - kocham to, co robię, i gdyby nie przynosiło mi to pieniędzy, i tak bym to robiła. Jeżeli nie miałabym predyspozycji do śpiewania solo, to śpiewałabym w chórze, żeby się spełniać.

Oprócz wspaniałego talentu, fenomenalnego głosu i miłości do śpiewu, jednym z sekretów wielkiej kariery polskiej mezzosopranistki jest jej bezpośredniość i poczucie humoru.

Zobacz także inne koncerty w Gdyni

- Jedna z koleżanek darzyła mnie dużą zazdrością, co było irracjonalne - opowiadała na łamach "Gazety Wrocławskiej". Ona była sopranistką, ja jestem mezzosopranistką. To była Polka, spotkałyśmy się zresztą na Zachodzie. Było mi przykro, że jakoś nie jest w stanie ze mną współpracować, ale przyszła straszliwa zemsta. Śpiewałyśmy razem w Düesseldorfie "Aidę". Miałam partię Amneris. Tam jest taka scena: ona klęczy u moich stóp i błaga o litość, a ja mówię "twój los jest w moich rękach". Muszę przyznać, że z niekłamaną satysfakcją zaśpiewałam tę rolę.

Z artystką klasy Małgorzaty Walewskiej warto się spotkać, nawet jeśli w operze bywamy od święta lub jeszcze rzadziej. Noworoczny Koncert w Gdyni jest ku temu idealną okazją.

Małgorzata Walewska
Gdynia, 6.01
Sala Koncertowa Portu Gdynia, ul. Rotterdamska 9
Godz. 16. Bilety 30-50 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto