Kolejne gdyńskie stowarzyszenia łączą siły przed wyborami samorządowymi

Gorący czas kampanii samorządowej wciąż przed nami, jednak już teraz kolejne środowiska gdyńskich społeczników łączą się. Cztery gdyńskie stowarzyszenia - Gdynianka, Bryza, Miasto Wspólne oraz Marzę o Gdyni - powołały do życia Koalicję Ruchów Miejskich. To porozumienie gwarantować ma wejście społeczników do gdyńskiej Rady Miasta. Jak podkreślano na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, to pierwszy krok w kierunku stworzenia szerokiego bloku wyborczego na wybory samorządowe.

- Ten blok będzie miał szansę, po raz pierwszy od 20 lat, zlikwidować dominację Samorządności Wojciecha Szczurka - mówi Łukasz Piesiewicz z Miasta Wspólnego. - Dzisiaj ogłaszamy powstanie Koalicji Ruchów Miejskich. Efektywny próg wyborczy w Gdyni wynosi kilkanaście procent, sami społecznicy nie są w stanie go przekroczyć. Potrzebujemy tego, aby Rada Miasta Gdyni pełniła swoje funkcje, a nie była wasalem Wojciecha Szczurka. Doskonale rozumiemy, że czasem będzie to łączenie ognia i wody, inne ugrupowania mogą mieć nieco bardziej liberalne poglądy w sprawie np. polityki samochodowej niż my. Ale dojdziemy do porozumienia, bo celem nadrzędnym jest obecnie ratowanie Gdyni z zapaści w jaką wprowadził ją prezydent Szczurek. Mamy do czynienia z totalną apatią władz, degrengoladą jak na węźle Karwiny. Komunikacja zbiorowa jest w zapaści. W ciągu ostatnich 20 lat z Gdyni wymeldowało się 30 tysięcy osób. Najważniejsze sprawy - demografia, budownictwo komunalne, komunikacja zbiorowa i oświata to punkty, co do których na pewno się zgodzimy.

Jak dowiedzieliśmy się podczas konferencji, program koalicji ma być już na ukończeniu i zostanie on przedstawiony w ciągu najbliższych tygodni. Obecnie trwają też rozmowy z innymi gdyńskimi środowiskami - cel ma być jeden - zdobycie przez gdyńską opozycję większości w Radzie Miasta Gdyni.

- Rada Miasta Gdyni w obecnej formule to organ atrapa, który nie ma inicjatywy uchwałodawczej, dlatego duży nacisk kładziemy właśnie na to, żeby to zmienić - podkreśla Sławomir Januszewski ze stowarzyszenia Bryza. - Cała władza znajduje się w rękach prezydenta Szczurka. Formuła rady sprowadza się wyłącznie do tego, aby przyklepać to, czego oczekuje prezydent Szczurek i jego prawnicy. Chcemy to zmienić. Musimy Radzie Miasta Gdyni oraz jej komisjom przywrócić podmiotowość. Dla przykładu - komisja rewizyjna niczego nie rewiduje i nie sprawdza, a na ostatniej komisji samorządności i bezpieczeństwa okazało się, że radni przyklepali projekt uchwały, którego nawet nie przeczytali. To się musi zmienić, bo efekt jest taki, że mamy skandalicznej jakości prawo lokalne.

Kwestią nierozstrzygniętą pozostaje na razie potencjalny kandydat na prezydenta nowo zawiązanej koalicji. Społecznicy podkreślali, że z uwagi na prowadzone obecnie rozmowy, nie będzie on jeszcze ogłoszony. Jak udało nam się dowiedzieć, już niedługo ogłoszone mają za to zostać kolejne transfery do nowego porozumienia, być może z nową koalicją zwiążą się również większe partie polityczne, nieoficjalnie mówi się o rozmowach z gdyńskimi działaczami Platformy Obywatelskiej.

- Naszym celem jest stworzenie silnego bloku ugrupowań, niezależnie od ich poglądów - podkreśla Filip Iwen ze stowarzyszenia Gdynianka. - To ma być silne środowisko osób. Interesuje nas pełna pula, rozmawiamy z wieloma środowiskami. Chcemy realnej zmiany, która spowoduje, że Samorządność nie utrzyma władzy, ani sama, ani z koalicjantem - podsumował.