Gdyński samorząd przygotowuje się do tegorocznych opadów śniegu. „Akcja Zima” tym razem się uda?

Zeszłoroczny sezon zimowy był pierwszym od wielu lat, w którym samorządowcy zdecydowali się nie zlecać odśnieżania głównych ciągów komunikacyjnych w mieście zewnętrznym firmom, tylko zaangażowali do wykonania tego zadania fachowców z ZDiZ. Gdynia na pługi wydała łącznie 24 mln zł.

Z jakością wykonywanych usług bywało różnie. Do redakcji napływało wiele wiadomości od niezadowolonych mieszkańców, którzy narzekali, że miejskie służby nie nadążają za intensywnymi opadami śniegi, a główne arterie drogowe w Gdyni pozostają nieodśnieżone. Gdyńscy samorządowcy w tym roku deklarują, że lekcje z ich debiutanckiego sezonu zostały wyciągnięte, a sam LiZUD został porządnie wzmocniony.

– Zwiększenie obszaru działań LiZUD wynika bezpośrednio z utworzenia drugiej bazy, która funkcjonować będzie już w najbliższych dniach – tłumaczy wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju Marek Łucyk. – Dzięki temu dojdzie do optymalnego podziału pracy i niezależności obu obiektów. Powstanie nowej bazy technicznej zmniejszy także negatywny wpływ trwających prac na drodze S6 na działania Akcji Zima. Ograniczy to puste przejazdy pojazdów specjalnych oraz skróci czas rozpoczęcia działań w północnych dzielnicach Gdyni. W tym roku podobnie jak w zeszłym LiZUD będzie dbał o główne ciągi komunikacyjne Gdyni o łącznej długości ponad 237 kilometrów, to o 51 km więcej niż rok temu.

Jeżeli chodzi o mniejsze drogi, to tak jak w ostatnich kilku latach, odśnieżać je będą prywatne firmy. Ten system najprawdopodobniej nie zostanie zmieniony, ponieważ - jak liczy samorząd - koszt tej zmiany byłyby niewspółmierne wyższy od zysków. W porównaniu do ubiegłego roku zwiększy się również tabor dbający o przejezdne ulice i chodniki w mieście. Na ukończeniu są przedsezonowe przeglądy 16 pojazdów specjalnych oraz dwóch ładowarek soli.

Do połowy grudnia zaplecze techniczne, którym obecnie dysponuje dział LiZUD, zostanie powiększone o:

• cztery węższe pługi odśnieżne dostosowane do pługo-posypywarek o dopuszczalnej masie całkowitej do 18 ton,
• dwa metalowe pługi lemieszowe kompatybilne z ładowarkami teleskopowymi, umożliwiającymi pracę w trudnych warunkach zimowych tj. odśnieżanie zasypanych placów, miejsc postojowych i przepychanie pryzm odpłużonego śniegu,
• dwa mniejsze pojazdy wolnobieżne wyposażone w pługi odśnieżne klasy lekkiej niezbędne do odśnieżania dróg rowerowych zlokalizowanych w jezdni oraz wąskich ulic z wyznaczonymi płatnymi miejscami postojowymi.

Czy zmiany, które zapowiada miasto, wystarczą do tego, żeby kierowcy mogli sprawnie przejść przez zimę? Tego dowiemy się najpewniej przy okazji pierwszego śniegu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie w opublikowanym niedawno raporcie prognozował, że tegoroczna zima nie będzie się zbytnio różnić od tych z lat poprzednich, co daje nam nadzieję na białe święta.