Spadkobiercy zamierzają dostarczyć dokumenty do prezydenta Gdańska, który prowadzi postępowanie administracyjne w tej sprawie.
Miasto zaś twierdzi, że zwrot jest niemożliwy, bo działki zagospodarowane zostały pod cele publiczne, czyli park. Jednak dokumenty podważają taką hipotezę. Wynika z nich, iż park w miejscu, o które toczy się spór własnościowy, był tam już wcześniej, a działki wywłaszczano po to, żeby wybudować Forum Morskie. To jednak nigdy nie powstało. Jeśli cel wywłaszczenia nie zostanie zrealizowany w ciągu 10 lat od czasu przejęcia działek, dawnym właścicielom należy się zwrot gruntów.
Czytaj także: Przyszłość Parku Rady Europy nadal niepewna. Spadkobiercy coraz bliżej odzyskania działek
- W świetle tych dokumentów nie ma już żadnych wątpliwości, kto ma rację w tym sporze - mówi jeden ze spadkobierców. Pokazał nam zdjęcia sprzed 1966 r., na których widać park. - Nie rozumiem więc, na jakiej podstawie urzędnicy twierdzą, iż urządzono go dopiero po 1966 r., i na tej podstawie odmawiają zwrotu - twierdzi spadkobierca. - Zasadzono tam zieleń i wykonano piaskownice sześć lat przed wywłaszczeniem i od tego czasu do dziś praktycznie nic się nie zmieniło.
Osoby, chcące odzyskać te tereny, weszły też w posiadanie rozstrzygnięć kilku konkursów architektonicznych, toczących się jeszcze przed wywłaszczeniem. Przy każdym mowa jest o Forum Morskim, a na wizualizacjach prac architektów widać obiekty, których do dziś nie ma - bibliotekę czy plac zebrań nawet na 100 tys. ludzi.
Czytaj więcej o sprawie: Gdynia: Spadkobiercy walczą o Park Rady Europy
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?