Ćwiczenia odbyły się 29 września. Jak podają marynarze, tuż po ogłoszeniu alarmu i zabezpieczeniu załogi przed środkami trującymi, okręt rakietowy ORP Grom został poddany zabiegom odkażania, a załoga przeszła zabiegi dekontaminacyjne, polegające na usunięciu i dezaktywacji szkodliwej substancji.
Działania przeprowadziła kompania chemiczna z 43. Batalionu Saperów MW z Rozewia. Następnie takim samym zabiegom została poddana fregata rakietowa ORP Kościuszko, na którą kompania chemiczna czekała na nabrzeżu gdyńskiego portu.
- W przypadku podejrzenia wystąpienia skażenia, załoga natychmiast chowa się wewnątrz okrętu, gdzie wytwarzane jest nadciśnienie. Po założeniu specjalnej odzieży ochronnej, drużyny przeciwchemiczne rozpoczynają odkażanie newralgicznych elementów okrętu, jak poręcze, uzbrojenie, najczęściej używane włazy, tak aby korzystanie z nich nie stanowiło zagrożenia dla załogi - podaje biuro prasowe Marynarki Wojennej.
Czytaj też: Studenci wojskowi Akademii Marynarki Wojennej uczą się, jak wykorzystywać broń podwodną
W przypadku skażenia - lub jego podejrzeń - po wstępnym spłukaniu okrętu do akcji włączają się samochody ze specjalną instalacją rozlewczą, z których podawany jest sprzęt przeznaczony do dokładnego odkażenia jednostki. Następnie specjaliści z kompanii chemicznej sprawdzają, czy likwidacja skażeń została wykonana skutecznie.
- Po potwierdzeniu skuteczności procesu załoga i uczestniczący w akcji chemicy udają się na plac likwidacji skażeń stanów osobowych, gdzie wszyscy zostają odkażeni - informuje biuro prasowe MW.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?