Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia. Nowe schody, ale nie dla niepełnosprawnych

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni nie wykonał podjazdu dla niepełnosprawnych, remontując schody pomiędzy ul. Hallera, Dywizji Kościuszkowskiej, a Legionów. Mieszkańcy okolicznych domów są zbulwersowani i ślą skargi do ...

Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni nie wykonał podjazdu dla niepełnosprawnych, remontując schody pomiędzy ul. Hallera, Dywizji Kościuszkowskiej, a Legionów. Mieszkańcy okolicznych domów są zbulwersowani i ślą skargi do magistratu.

- Remont wykonany w tak fatalny sposób jest zaprzeczeniem dewizy "Gdynia bez barier", głoszonej od lat przez miejskich włodarzy - mówi Arkadiusz Cackowski, mieszkaniec Wzgórza św. Maksymiliana. - Jak można wydać pieniądze na prace remontowe, a nie pomyśleć o wybudowaniu przy okazji podjazdu? Przecież nie zwiększyłoby to w znaczący sposób kosztów, a ułatwiło życie mieszkańcom dzielnicy. Tym bardziej, że w pobliskich budynkach mieszka bardzo wiele starszych osób, które mają problemy, żeby pokonać strome schody.

Mieszkańcy Wzgórza św. Maksymiliana interweniowali już w sprawie remontu, dzwoniąc do urzędników. W siedzibie gdyńskiego ZDiZ usłyszeli jednak, że prace prowadzone są zgodnie z przepisami, a wykonanie podjazdu dla osób niepełnosprawnych w myśl polskich norm jest na odcinku od ul. Hallera do Legionów niemożliwe.

- Gdybyśmy w ramach prac zaplanowali także ułożenie podjazdu dla wózków, naruszylibyśmy przepisy - mówi Stefan Benkowski, kierownik działu dróg Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni. - Wiem, że sposób prowadzenia remontu nie podoba się mieszkańcom, bo dzwonili też do nas z interwencjami, jednak nic na to nie poradzimy. Nachylenie terenu pomiędzy ulicami wynosi więcej, niż 8 procent, a według polskich norm to zbyt stromo, aby wykonać podjazd dla wózków. Dawniej zdarzało się, że przymykaliśmy oko na tego typu detale, jednak obecnie nie możemy tego robić, bo sytuacje, gdy na tak wykonanych schodach dochodziło do nieszczęśliwych wypadków, kończyły się pozwami o odszkodowanie przeciwko miastu. Gdy już dojdzie do takiego procesu sądowego, biegły zawsze orzeka, czy inwestycja była prowadzona zgodnie z kodeksem drogowym. W tym wypadku, gdybyśmy zbudowali podjazd, uznałby, że niestety nie była.

Stefan Benkowski dodaje, że ZDiZ w przypadku przebudowy jakiejkolwiek ulicy, czy schodów, zawsze rozważa możliwość zastosowania ułatwień dla osób niepełnosprawnych. Taką filozofię myślenia wyznają bowiem prezydent miasta Wojciech Szczurek i Beata Wachowiak- Zwara, prezydencki pełnomocnik ds. osób niepełnosprawnych.

- W przypadku schodów pomiędzy ul. Hallera i Legionów musielibyśmy jednak inaczej je wyprofilować i zniwelować spadek gruntu, co znacznie podniosłoby koszt tej inwestycji - mówi Stefan Benkowski. - Nie zawsze są na to pieniądze. Póki co, schody, które były w bardzo złym stanie technicznym, zostały wyremontowane, co i tak ułatwiło korzystanie z nich starszym mieszkańcom dzielnicy. W przyszłości pomyślimy zaś, aby tak je wyprofilować, żeby była możliwość wybudowania podjazdu.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto