Przyczyny tragicznego w skutkach wypadku, w którym 27-letni rowerzysta zginął pod kołami ciężarówki, są wciąż nieznane. Sprawę zdarzenia, do którego doszło na ulicy Hutniczej w Gdyni, bada policja. Lokalne środowisko rowerzystów postanowiło uczcić pamięć kolegi. W piątek, 25 października na miejsce wypadku pojadą Masą Krytyczną. Tam z ich inicjatywy stanie "ghost bike", czyli "rowerowa dusza".
Czytaj także: Masa Krytyczna w Gdyni. Rowerzyści pojechali do szkół i przedszkoli [ZDJĘCIA]
Masa Krytyczna wyruszy o godz. 18 z placu przy wejściu na Dworzec SKM Gdynia Główna. Według wcześniejszych ustaleń rowerzyści mają pojechać ul. Janka Wiśniewskiego i Trasą Kwiatkowskiego niemal do końca ulicy Hutniczej i wjazdu do Rumi. Nietypowe jest to, że gdyńska Masa Krytyczna zatrzyma się w środku trasy. W miejscu, gdzie w ubiegłym tygodniu doszło do wypadku z udziałem 27-letniego rowerzysty.
- Symbolicznie zapalimy światełka przy nowej "rowerowej duszy", białym rowerze, który będzie przypominał o tragedii. Ze względu na szczególny charakter przejazdu prosimy, aby na znak solidarności z bliskimi ofiary ubrać się w miarę możliwości na biało - mówi Łukasz Bosowski ze Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia.
27-latek zmarł kilka godzin po wypadku. Śmierć nastąpiła w wyniku poniesionych obrażeń. Mężczyzna miał pękniętą śledzionę, połamane żebra, stłuczone płuco i odmę podskórną. Jeszcze nie wiadomo dokładnie, dlaczego doszło do wypadku.
Więcej na temat
- Cały czas szukamy świadków zdarzenia. Z zeznań kierowcy ciężarówki wynika jednak, że jadąc w kierunku Rumi postanowił zawrócić, wjeżdżając w jedną z bocznych uliczek. Zrobił nawrót w kierunku Gdyni i w tym momencie rowerzysta wpadł pod pojazd. Wciąż ustalamy pełny przebieg zdarzenia i wyjaśniamy jego okoliczności - tłumaczy kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy KMP w Gdyni.
Piątkową edycją Masy Krytycznej rowerzyści chcą również podkreślić wagę prawidłowego oświetlenia roweru po zmroku.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?