Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia. Imprezowicze na bakier z ekologią. ZOBACZ, czym zaśmiecamy las

red.
Zwiększona liczba patroli w miejskich lasach. Tylko w ciągu kilku ostatnich dni gdyńscy strażnicy interweniowali kilkanaście razy wobec osób, które zaśmiecały tereny leśne i rozjeżdżały leśne drogi.

Chciałoby się zacytować porzekadło: nie było nas był las, nie będzie nas - będzie las. Niestety, trwały, niezmienny świat przyrody zakłócany jest przez człowieka.
W naszych warunkach politycznych i gospodarczych las stał się najbardziej bezbronnym zasobem przyrody. - padło kiedyś na sali sejmowej. Jak go bronić ? Gdyńscy strażnicy zwiększyli patrole w lasach.

Kierowcy, którzy zapuszczali się głęboko w las i stawali na leśnych polankach i w zagajnikach, niszcząc roślinność, łamiąc krzewy i małe drzewka zostali ukarani mandatami - podają. - Wszyscy z nich, w większości młodzi ludzie zasłaniali się tym, że nie mieli świadomości, że łamią obowiązujące przepisy.

CZYTAJ także:Strażnicy miejscy ratują zwierzęta [ZDJĘCIA]

W podobny sposób tłumaczyli się motocykliści, brawurowo jeżdżący po wąskich leśnych ścieżkach, stwarzając niebezpieczeństwo dla spacerowiczów i zwierząt i niszcząc leśne runo.

CZYTAJ TAKŻE:

Strażnicy miejscy z Gdyni ratują żaby [ZDJĘCIA]

Systematyczne kontrole doprowadziły do tego, że amatorzy nielegalnego toru motocyklowego wykrytego przez strażników w lesie na Pustkach Cisowskich zaprzestali swoich rajdów.

- Otrzymujemy coraz więcej informacji od mieszkańców, którzy skarżą się na zaśmiecanie miejskich lasów - mówi Danuta Wołk - Karaczewska, rzeczniczka Straży Miejskiej w Gdyni - porzucanie w nich śmieci, desek, gruzu np. porozbijanych butelek, na których kaleczą się zwierzęta i dzieci. Porzucone foliowe torby, spleśniałe resztki jedzenia, zjadane przez zwierzęta, mogą spowodować ciężkie choroby, a nawet ich śmierć. Strażnicy likwidują nielegalne wysypiska, patrolują szczególnie te miejsca, które są szczególnie zagrożone bezmyślną działalnością człowieka.

Zdarza się, że strażnicy napotykają w lesie puszczone samopas psy, które biega bez jakiegokolwiek nadzoru zakłócając ciszę lasu, płosząc i atakując drobne zwierzęta. Bywają sytuacje - dodaje p. rzecznik - gdy funkcjonariusze interweniują wobec imprezujących w lesie ludzi, którzy pod wpływem alkoholu rozkopują mrowiska albo niszczą nory i miejsca, które stanowią schronienie dla leśnych zwierząt.

W każdej takiej sprawie związanej z ochroną przyrody i zwierząt gdyńscy strażnicy czekają na sygnały od mieszkańców.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto