18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Frantisek Straka: Nie muszę chyba mówić jak ważny mecz nas czeka

Piotr Wiśniewski
Tomasz Bołt
Przed środowym meczem Arki z Ruchem Chorzów odbyła się konferencja prasowa. Trener Frantisek Straka w swoim stylu odpowiadał na pytania zadawane przez dziennikarzy. "Koncentracja przede wszystkim" - te słowa najczęściej wypowiadał szkoleniowiec żółto-niebieskich. Na temat najbliższego rywala powiedział: - Najważniejsze są trzy punkty.

Konferencja prasowa odbyła się w nowo otwartej restauracji na terenie stadionu. Wystrój tego wnętrza z pewnością zachęca kibiców do spędzenia tam popołudnia w miłej atmosferze, oglądając wyjazdowe spotkania Arki Gdynia. Do dyspozycji fanów są plazmy, na których wyświetlane są mecze piłkarskie. Z racji miejsca nie może oczywiście zabraknąć posiłków, zimnych napoi. To wszystko oferuje Olimpijska 5 Sports Bar & Restaurant.

Piłkarze Arki w niedzielę grali wyjazdowe spotkanie z GKS-em Bełchatów, a już w środę gdynian czeka kolejny mecz ligowy. Ich rywalem będzie Ruch Chorzów. - Nie będę mówił jak ważny mecz nas czeka. Wszyscy wiemy, w jakiej sytuacji jesteśmy. Czeka nas okres intensywnej gry niedziela-środa-sobota. To czas wzmożonego wysiłku dla piłkarzy. Moi zawodnicy dają jednak z siebie bardzo dużo. Najważniejsze mecze wciąż są przed nami - stwierdził Frantisek Straka.

Arka przywozi punkt z Bełchatowa

Ważny dla układu tabeli pojedynek odbędzie się nie tylko w Gdyni. W Bytomiu Polonia podejmie bowiem Cracovię Kraków. Z tymi dwoma zespołami żółto-niebiescy walczą o utrzymanie w ekstraklasie. - Czy będę bacznie obserwował ten mecz? To jest dobre pytanie. My koncentrujemy się jednak na naszym meczu z Ruchem Chorzów. Bardzo zależy nam na trzech punktach. I mam nadzieję, że je zdobędziemy - mówił czeski szkoleniowiec Arki.

Straka odniósł się także do ligowej sytuacji gdynian: - Od mojego przyjścia miejsce Arki w tabeli nie zmieniło się. Gdy tu przychodziłem zajmowaliśmy przedostatnie miejsce i teraz jest podobnie. Uważam, że z Lechią i w pierwszej połowie meczu z Bełchatowem zagraliśmy bardzo dobrze. To były udane zawody w wykonaniu moich piłkarzy. Nasz cel nie zmienia się...koncentrujemy się na najbliższym meczu.

Kolejny "finał" Arki w Bełchatowie

Problemem Arki są błędy w końcówce meczu. W ten sposób żółto-niebieskim ociekło już kilka cennych punktów. Ta sytuacja powtarzała się kilkakrotnie, ostatnio w prestiżowym meczu z Lechią. Czy trener Frantisek Straka wraz z drużyną wyciągnął już wnioski z tych spotkań? - Nie jest łatwo odpowiedzieć na takie pytanie. Są to indywidualne problemy każdego z piłkarzy. To siedzi głęboko w ich psychice. Indywidualne błędy decydują o wyniku. Moi piłkarze wiedzą, jakie są ich zadania. Jaką funkcję mają pełnić na boisku. Musimy się uczyć na swoich błędach, a w przyszłości unikać podobnych wpadek - wyjaśnia Straka.

- Na pewno problemem nie jest brak komunikacji. To są błędy taktyczne. Od piłkarzy zależy jak zachowają się w danej sytuacji. Nie ukrywam, że w niektórych akcjach powinni oni inaczej reagować. Nie wiem jednak jeszcze jak to rozwiązać - dodaje Czech.

Wypada przeprosić kibiców

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto