Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Filip Burkhardt: Żarty się skończyły

Piotr Wiśniewski
Tomasz Bołt
- Mimo porażki w Białymstoku swojego zdania nie zmienię. Jestem przekonany, że Arka utrzyma się w ekstraklasie - mówi w rozmowie z naszym serwisem Filip Burkhardt, pomocnik gdyńskiej Arki. - Co do wiary, to w zeszłym sezonie byliśmy w gorszej sytuacji i się udało, to dlaczego teraz ma się nie udać?

Przed meczem z Jagiellonią Filip Burkhardt stwierdził, iż jest przekonany, że Arka utrzyma się w ekstraklasie. A czy po porażce w Białymstoku ta wiara nadal jest tak silna, pytamy zawodnika. - Tak, nic się nie zmienia w tej kwestii. Ale trzeba powiedzieć krótko i na temat - żarty sie skończyły i musimy wziąć się w garść, żeby się utrzymać - mówi bez ogórek Burkhardt.

Czy Arka utrzyma się w ekstraklasie?

Z ust piłkarza Arki padają mocne słowa. Jak jednak wcielić je w czyn? - Gdybym znał odpowiedź na to pytanie to bym to zrobił... - nie kryje nasz rozmówca.

W najbliższej ligowej kolejce żółto-niebiescy zagrają z Cracovią. Ewentualna wygrana mogłaby dać podopiecznym Frantiska Straki pozytywnego kopa. - Na pewno zwycięstwo dałoby nam więcej pozytywnej energii w walce o utrzymanie. Zdajemy sobie z tego sprawę i wiemy, że musi to nastąpić już w niedzielę! - zaznacza Filip Burkhardt.

Jagiellonia Białystok - Arka Gdynia 1:0

Niedziela zapowiada się więc niedzielą prawdy. Mecz z Cracovią to pojedynek o być albo nie być w piłkarskiej ekstraklasie. - Do końca sezonu zostało jeszcze dziewięć kolejek i 27 punktów do zdobycia. Ale jeżeli chcemy realnie myśleć o utrzymaniu to musimy wygrać najbliższy mecz z Cracovią i te kolejne - przyznaje pomocnik Arki.

Arka walczy o utrzymanie z Cracovią i Polonią Bytom. Te dwie drużyny przyjeżdżają do Gdyni. Wszystko więc w nogach samych piłkarzy, z czym zgadza się Burkhardt. - Dokładnie z tymi zespołami gramy u siebie i od nas zależy czy zdobędziemy komplet punktów czy też nie. Tak naprawdę to musimy wygrać wszystkie mecze u siebie, a będzie dobrze. To powinno nam zagwarantować utrzymanie. Wiem, że nas stać na taki wynik - przyznaje.

Arka pojechała po punkty na Podlasie

- Nie wyobrażam sobie, żeby Arki mogło zabraknąć w ekstraklasie. Recepta wydaje się więc prosta: nie wiem jak, ale musimy zacząć wygrywać!, bo przecież punkty są na wagę złota. Co do wiary, to w zeszłym sezonie byliśmy w gorszej sytuacji i się udało to dlaczego teraz ma się nie udać? - zastanawia się Burkhardt.

Nienajlepsze wyniki Arki osiągane na wiosnę zmusiły klubowych działaczy do podjęcia decyzji o zwolnieniu z funkcji trenera Dariusza Pasieki. W jego miejsce do Gdyni trafił Czech Frantisek Straka. A jak piłkarzom układa się współpraca z nowym szkoleniowcem? - Cieszę się, że trener daje mi troszkę więcej pograć, choć oczywiście robię wszystko, aby dostać szansę gry w pierwszym składzie - przyznaje Filip Burhkardt.

Jego sytuacja przypomina tę z poprzedniego sezonu, kiedy to długo walczył o miejsce w wyjściowej "11", a jak już wywalczył to był wyróżniającym się piłkarzem Arki. - Liczę na to samo w tym sezonie... - z nadzieją w głosie mówi nasz rozmówca.

Straka nowym trenerem Arki

Pomocnik żółto-niebieskich przyznaje także, że do poprzedniego trenera piłkarze czują szacunek i również dla niego chcą się utrzymać. - Trener się z nami pożegnał i podziękował za współpracę. Darzymy go szacunkiem i też dla niego będziemy chcieli się utrzymać - puentuje Burkhardt.

Arka to dobry krok dla mnie

Dariusz Pasieka nie jest już trenerem Arki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto