Stowarzyszenie "Sąsiedzi na Euro 2012" chce zaktywizować społeczność sąsiedzką w miastach organizatorach Euro 2012 w Polsce. Ich zdaniem zwykli mieszkańcy także mogą skorzystać na tej miedzynarodowej imprezie. Stowarzyszenie proponuje pośrednictwo w znalezieniu chętnych obcokrajowców.
Zapytaliśmy "Sąsiadów" o szczegóły oferty.
- My pośredniczymy i chcemy, żeby wszyscy mieli okazję zarobić. Kibic odnajdzie państwa przez stronę internetową, która będzie po angielsku, niemiecku i w innych językach. Następnie wpłaci zaliczkę, a my weźmiemy naszą prowizję - usłyszeliśmy od pracownika stowarzyszenia, który odebrał telefon.
Okazuje się, że mieszkańcom Trójmiasta pomysł się podoba.
- To niezła szansa, żebyśmy też coś z tego Euro mieli - ocenia pani Monika z Zaspy. - Mąż już dzwonił, ale trafił na pocztę głosową.
Zapytani przez nas inni mieszkańcy Trójmiasta przyznają, że pieniądze zawsze się przydadzą i jeżeli ktoś będzie dysponował w tym czasie wolnym mieszkaniem, to czemu miałby nie zarobić.
Choć nie wszyscy tak optymistycznie podchodzą do tego pomysłu.
- To zgodne z prawem? Dla mnie jakieś dziwne... - zastanawia się pan Janusz, emeryt z ul. Startowej.
Wiele osób zastanawia się czy sam oferta jest legalna i nie jest oszustwem
.
- 12 sierpnia wpłynęły do nas dokumenty informujące o tym, że takie stowarzyszenie zostało zawiązane, ale jeszcze nie wpisaliśmy go do ewidencji - tłumaczy Michał Piotrowski z Urzędu Miasta.
- By Euro 2012 się udało, a zwykli ludzie mogli zarobić pieniądze, sąsiedzi muszą współpracować - tłumaczy nam Michał Wojciechowicz z "Sąsiadów". - Jeden ma mieszkanie, które może zwolnić i wyjechać do rodziny do Lublina, drugi może lokalu przypilnować i posprzątać od czasu do czasu za umówioną kwotę. Gospodarz mógłby się też przenieść do sąsiada na kilka dni, a później podzielić zarobionymi pieniędzmi - dodaje. Tłumaczy, że niebawem ruszy strona internetowa, na której pojawią się ogłoszenia dotyczące podnajmu.
"Sąsiedzi" nie ukrywają, że na inicjatywie chcą zarobić.
- Prowizja nie będzie jednak pochodzić od samego gospodarza, ale od chętnego gościa - przekonuje Wojciechowicz. - My mówimy ludziom, że oferujemy portal, który będzie dobrze pozycjonowany na stronach związanych z zagraniczną piłką nożną, a także tłumaczy i fotografów - dodaje.
Czy noclegi przydadzą się dla odciążenia bazy hotelowej Trójmiasta?
- Przede wszystkim spełniamy wymagania UEFA, czyli jesteśmy w stanie zapewnić 20 tysięcy miejsc hotelowych w standardzie 4 i 5 gwiazdkowym, ale oprócz tego w województwie dysponujemy jeszcze 180 tysiącami noclegów w zasięgu 2 godzin jazdy samochodem na stadion w Gdańsku. To w zupełności wystarczy, ale to oczywiste, że mieszkańcy będą oferować kibicom wynajęcie mieszkań i pokoi, nie mamy nic przeciwko temu - komentuje Michał Brandt z Biura ds Euro 2012 gdańskiego Urzędu Miasta.
Koniecznie zobacz: Serwis specjalny EURO 2012 w Gdańsku
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?