Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzielny Janek Alankiewicz z Gdyni codziennie walczy z mukowiscydozą. Zbiera pieniądze na leczenie i prosi o pomoc

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Oddech dla Jasia/https://www.facebook.com/OddechDlaJasia/?ref=page_internal
Janek jest ciężko chorym, ale niesamowicie dzielnym i walecznym gdynianinem. Codziennie walczy z mukowiscydozą, zdiagnozowano u niego również spektrum autyzmu i CZR (całościowe zaburzenia rozwoju). Jednak chłopiec nie zamierza się poddawać i żeby uzbierać środki na swoje leczenie postanowił oddać na własną licytację swój ulubiony obraz z Titanikiem, którego fanem jest od lat.

Płuca Janka nie funkcjonują prawidłowo - są coraz słabsze, trzustka jest zablokowana przez gęsty śluz, a to powoduje bardzo silne bóle brzucha. Niewydolność płuc jest najczęstszą przyczyną zgonu chorych na mukowiscydozę, która atakuje bez ostrzeżenia.

- Tylko odpowiednie leczenie oraz rehabilitacja pozwolą mi dożyć dorosłości - mówi Janek. - Lubię Minecrafta i Titanica, chodzę do szkoły, a podczas gdy próbuję żyć normalnie, moje ciało umiera, produkując śluz, który zapycha płuca, trzustkę, jelita. Staram się nie myśleć, co będzie, gdy choroba rozszaleje się na dobre w moim organizmie. Wtedy bardzo się boję, chce mi się płakać i zadaję mnóstwo pytań, na które nie umiem sobie odpowiedzieć.

Janek z Gdyni potrzebuje pomocy. Wystawił na licytację ulubiony obraz

Trwa licytacja ulubionego obrazu chłopca, która dostępna jest na grupie Licytacje dla Jasia

- W Polsce nie mamy szans na godne leczenie. Żaden z dostępnych na świecie leków przyczynowych nie jest tu refundowany. Musimy walczyć o każdą złotówkę, żeby móc kupić leki, sprzęt do fizjoterapii, zadbać o odpowiednią dietę - mówi mama Jasia.

Janek przyjmuje mnóstwo leków, które wymagają ogromnych nakładów finansowych, lecz to dzięki nim jego życie może przypominać życie zdrowych ludzi.

- Ludzie nie widzą jak wielką cenę płacę za to, jak wyglądam i się czuję - mówi Jan.

"Chcę dożyć pełnoletności"

Średnia długość życia z mukowiscydozą w Polsce to około 35 lat. Chłopiec ma również zespół Aspergera. Wymaga to odpowiedniej terapii psychologicznej i psychiatrycznej, niestety w większości przypadków są to drogie terapie prywatne. Janek musi przyjmować enzymy do każdego posiłku oraz leki na wątrobę. Do tego dochodzą jeszcze antybiotyki i probiotyki. Oprócz leków potrzebny jest sprzęt do rehabilitacji oddechowej, odpowiednia higiena i wysokokaloryczne żywienie.

- Proszę Was o wsparcie, bo marzę o tym, co dla wielu jest czymś oczywistym - mówi Janek. - Chcę dożyć swojej pełnoletności i przez ten czas wytrwać w walce. Być może w końcu powstanie lekarstwo na którąś z moich chorób. Może uda mi się kiedyś wygrać z obydwoma. Jedno jest pewne, do tego czasu muszę dożyć i proszę Was, byście mi w tym pomogli.

Pomóc Jankowi można na tutaj, śledzić jego walkę możemy na jego profilu na Facebooku. Zbiórka Janka na pomagam.pl.

Każdy dzień to walka o oddech i tylko dzięki Państwa pomocy możemy podołać kosztom leczenia i rehabilitacji, dlatego zwracamy się do wszystkich z prośbą o pomoc i dziękujemy za każdą nawet najmniejszą wpłatę. Mama Jasia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dzielny Janek Alankiewicz z Gdyni codziennie walczy z mukowiscydozą. Zbiera pieniądze na leczenie i prosi o pomoc - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto