W poprzedniej kolejce mistrzowie Polski po emocjonującej końcówce pokonali w derbach Pomorza Energę Czarnych Słupsk. Najważniejszą dla losów spotkania akcę przeprowadził na kilka sekund przed końcem spotkania Donatas Motiejunas. Dzięki jego trafieniu gdynianie doprowadzili do dogrywki, którą wygrali. - Myślę, że najważniejszą rzeczą jest to, że pokazaliśmy ogromne zaangażowanie, nie poddaliśmy się i walczyliśmy do końca. To pokazuje, że ta drużyna ma ducha i dobrą chemię, a to jest niesamowicie istotne w koszykówce - przyznaje Litwin w rozmowie z oficjalną stroną klubową.
Sezon Tauron Basket Ligi wkracza w decydującą fazę. Zespoły rywalizują w II fazie, a potem przystąpią do play-offów. - W poprzednim meczu zaczęliśmy grać z odpowiednim nastawieniem, kiedy przewaga Czarnych była już bliska 10 punktów. Powiedziałem chłopakom, że nie możemy grać w ten sposób, że to my jesteśmy faworytami i gramy na własnym parkiecie, przed własnymi kibicami. Musimy wyjść na boisko i dosłownie skoczyć na naszych rywali, nie pozwolić im wczuć się w mecz, narzucić ich stylu. Kiedy strzelcy poczują się zbyt pewnie, wówczas bardzo trudno jest bronić przeciwko nim. Po tym spotkaniu, choć ostatecznie wygraliśmy długo rozmawialiśmy między sobą. Taka sytuacja nie może się powtarzać, że zaczynamy grac naszą koszykówkę dopiero wtedy kiedy mamy już nóż na gardle - dodaje Motiejunas.
Andrzej Adamek przyznaje: To stanowisko to duże wyróżnienie
Młody Litwin nie czuje się liderem zespołu. - Czuję się dokładnie tak jak inni zawodnicy. Jestem częścią drużyny tak jak i oni. Na pewno nie czuję się jak ktoś wyjątkowy. Gramy razem i ważne jest to aby każdy z nas wiedział co grając drużynowo możemy osiągnąć, na co stać każdego zawodnika w drużynie, jakie są silne strony poszczególnych graczy. Koledzy wiedzą, że potrafię zdobywać punkty, więc dostaję piłki w ataku, wiemy, że Przemek Zamojski czy Łukasz Seweryn są groźni na dystansie, że Jerel napędzi naszą kontrę - wyjaśnia Donatas Motiejunas na asseco.prokom.pl.
Tomas Pacesas został dyrektorem wykonawczym w Lidze VTB
Gdyńscy koszykarze bardzo liczą na wsparcie kibiców. Litewski koszykarz apeluje do fanów: - Przychodźcie i wspierajcie nas! My staramy się zawsze dać z siebie to co mamy najlepsze. Gramy dla kibiców i chcemy pokazać im zawsze dobrą koszykówkę. Myślę, że taką właśnie obejrzeli we wtorek, emocjonującą i co najważniejsze ze szczęśliwym zakończeniem! (śmiech). Nam gra się dużo lepiej kiedy hala jest zapełniona. Powiem szczerze, że byłem zaskoczony, że na ligę polską przychodzi więcej kibiców niż na mecze Euroligi.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
