Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dokument „Sad dziadka” na 15. festiwalu NNW. Rzęź wołyńska i tragedia obecnej wojny. Historia i współczesność sąsiedztwa polsko-ukraińskiego

Stanisław Balicki
Stanisław Balicki
Wideo
od 16 lat
Film „Sad dziadka” bierze udział w międzynarodowym konkursie dokumentu 15. festiwalu NNW. Oczami bohaterki wracającej do miejsca tragedii jej rodziny wymordowanej przez Ukraińców w 1943 roku opowiada o próbie zmierzenia się z traumą i poszukiwaniu nadziei.

Dokument „Sad dziadka” na 15. festiwalu NNW

Film „Sad dziadka” w reżyserii Karola Starnawskiego bierze udział w międzynarodowym konkursie dokumentu 15. NNW. Obraz opowiada o trwającej w pamięci rodzinnej z pokolenia na pokolenie tragedii mordu wołyńskiego. Karolina Romanowska, bohaterka dokumentu, wyrusza na wędrówkę przez Wołyń, skąd pochodzi jej rodzina. Jej krewni zginęli podczas rzezi wołyńskiej w 1943 roku. Ta historia została poznana przez młodą Polkę w dzieciństwie nie bezpośrednio, a z rozmów rodzinnych podsłuchanych wieczorami. Karolina wędruje pieszo, towarzyszy jej z kamerą ukraiński operator Oleksandr. Rozmawiają z mieszkańcami Wołynia o przeszłych wydarzeniach. To głos młodego pokolenia w procesie polsko-ukraińskiego pojednania.

- Poszłam tam tak naprawdę po to, żeby zobaczyć miejsce, gdzie ta straszna historia, zasłyszana z rozmów starszych w dzieciństwie, się wydarzyła. To był główny cel. To była jednak również wyprawa w poszukiwaniu nadziei i próbą nawiązania dialogu. Wydaje mi się, że to nam się udało – mówiła podczas spotkania po projekcji Karolina Romanowska.

Rzeź wołyńska a pojednanie polsko-ukraińskie w obliczu agresji rosyjskiej

Twórcy filmu dyskutowali o tym, czy w obliczu wojny na Ukrainie jest to dobry czas na wydrapywanie ran w stosunkach polsko-ukraińskich.

- Alergicznie reaguję na sformułowanie, że ponieważ jest wojna to trzeba pewne tematy przemilczeć. Moim zdaniem właśnie teraz jest najlepszy moment, żeby o tej tragedii porozmawiać. To co się wydarzyło miedzy Polakami a Ukraińcami po wybuchu wojny to niespotykana szansa, jaka stoi przed naszymi narodami. Ten kapitał ludzkich empatii i emocji, który się teraz pojawił, nie powinien być zmarnowany. Wołyń, akcja Wisła, akcje odwetowe, w polskich domach teraz te tematy się pojawiają, bo obecność Ukraińców w naszych domach i miastach wywołuje te dyskusje. Wydaje mi się, że my potrafimy o tym rozmawiać. Wyparcie i kalkulacja pojawia się na poziomie politycznym, ale nie ludzkim – mówił w czasie spotkania reżyser filmu Karol Starnawski.

Producentka dokumentu przypomniała, że film powstał w oficjalnej koprodukcji z Ukrainą i ich państwową agencją filmową.

- Ten film opowiada o przeszłości i traumach z nią związanych bez kontekstu współczesnego. Robiliśmy pokazy sondażowe dla widzów polskich i ukraińskich, zebraliśmy grupę konsultantów i na tej podstawie doszliśmy do wniosku, że musimy o tym mówić, wojna nie może tego tematu zatrzymać – oceniła Dorota Roszkowska.

Konsultant historyczny filmu ze strony ukraińskiej zauważył wartość indywidualnego spojrzenia na tragedię, która wydarzyła się na Wołyniu.

- Historycy bardzo często podchodzą do tematów historycznych z zimną głową a zadaniem filmu dokumentalnego jest pokazać emocje – mówił Roman Kabaczij.

Bohaterka filmu Karolina Romanowska wróciła na koniec spotkania do wspólnego polsko-ukraińskiego doświadczenia historycznego.

- Musimy sobie teraz pomagać, nie mam co do tego wątpliwości. Przeszłość, to co spotkało moją rodzinę, nie ma z tym nic wspólnego. Rosja wykorzystuje ten temat przeciwko nam i nie możemy na to pozwolić. Moja mama uczyła mnie, że dzieci nie są odpowiedzialne za zbrodnie rodziców i dziadków. Musimy się pojednać – zaznaczyła.

Film „Sad dziadka” w reżyserii Karola Starnawskiego jest związany z festiwalem NNW od kilku lat. Projekt uczestniczył w warsztatach scenariuszowych Pitching Forum NNW, w końcu doczekał się realizacji i w tym roku startuje w Międzynarodowym Konkursie Filmów Dokumentalnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto