Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Derby Pomorza dla Wejherowa. AZS UG przegrywa po walce

Redakcja
Marta Cieślicka
Marta Cieślicka Foto: Trójmiejska Szkoła Fotografii
Derby Pomorza nie rozczarowały, a emocji nie brakowało do samego końca. Koszykarki AZS-u Uniwersytet Gdański bliskie były sprawienia niespodzianki w Wejherowie. Po słabej grze przez trzy kwarty kapitalnie rozpoczęły czwartą i wydawało się, że wejherowianki nie zdołają obronić 19-punktowej zaliczki wypracowanej przez 30 minut gry. Niestety, w końcówce gdańszczankom nie dopisało już szczęście i ostatecznie przegrały z GTK Wejherowo 73:83.

Napięty terminarz Lotosu Gdynia i GTK Wejherowo - Lotos w czwartek grał w Eurolidze, w niedzielę czekał go mecz ekstraklasy, z kolei wejherowianki jeszcze w piątek, 20 godzin przed meczem z AZS-em walczyły w Pucharze Polski - sprawił, że w kadrze satelickiego klubu mistrza Polski na sobotni mecz znalazło się wprawdzie 6 zawodniczek zgłoszonych do rozgrywek Ford Germaz Ekstraklasy: Małgorzata Misiuk, Claudia Sosnowska, Magdalena Ziętara, Karolina Formella, Marzena Marciniak i Monika Bogucka, zabrakło jednakże największych gwiazd: Marty Jujki, Olivii Tomiałowicz i Magdaleny Kaczmarskiej. Uniwerek miał jednak swoje problemy - do kontuzjowanych od początku sezonu Katarzyny Strzeleckiej, Aleksandry Lampart i Anny Traczuk dołączyła mająca problemy z kolanem Marlena Rulewicz. Przed tym meczem trener Włodzimierz Augustynowicz na każdą z "wysokich" pozycji miał więc do dyspozycji tylko po jednej zawodniczce, tymczasem od początku sezonu jednym z głównych atutów AZS-u była właśnie siła podkoszowa.

Na trybunach wejherowskiej hali więcej było kibiców AZS-u, na parkiecie jednak od początku przewagę miało GTK. Akademiczki od początku spotkania, zamiast przerzucić ciężar gry na obwód, gdzie szanse były bardziej wyrównane, uparcie starały się tak jak w poprzednich meczach grać pod kosz. Osamotniona Martyna Hołownia, pozbawiona wsparcia drugiej gdańskiej "wieży" - Marleny Rulewicz miała jednak duży problem z przygotowaniem sobie czystej pozycji rzutowej, tocząc pojedynki z Małgorzatą Misiuk, Karoliną Migałą i Marzeną Marciniak. Przez pierwsze 4 minuty wynik oscylował jeszcze wokół remisu, później jednak zespół gospodyń za sprawą świetnie grających: Karoliny Formelli i Magdaleny Ziętary odskoczył. W drużynie AZS-u ciężar zdobywania punktów wzięła na siebie Maja Stachura, która po dynamicznych i odważnych wejściach czterokrotnie trafiła z gry. Głównie jednak słaba gra w obronie gdańszczanek i brak powrotu pod własny kosz były przyczyną wysokiego prowadzenia po pierwszej kwarcie zespołu GTK 28:14.

W drugiej odsłonie tego widowiska obraz gry nie uległ zasadniczej zmianie. Dalej górą były wejherowianki, które wprawdzie nie rozgrywały wielkiego meczu, skrzętnie jednak wykorzystywały słabości rywalek - złe decyzje w ataku, rzuty oddawane szybko i z nieprzygotowanych pozycji, luki w obronie i aż 12 strat w pierwszej połowie, z których co druga kończyła się skuteczną akcją GTK. Nadzieję na lepszą w wykonaniu AZS-u drugą połowę dała wprowadzona na parkiet na ostatnie 4 minuty drugiej kwarty Marta Cieślicka, która błysnęła dwiema udanymi akcjami. W dużej mierze dzięki niej strata do GTK, w pewnym momencie już 22-punktowa, zmalała do 15 "oczek".

Gdańszczanki nie wykorzystały swej szansy w trzeciej kwarcie, gdy trener Schwarz zadowolony z wysokiego prowadzenia dał pograć kilku młodszym zawodniczkom. Te odwdzięczyły się za zaufanie, powiększając jeszcze przewagę GTK. Gdy przed ostatnimi 10 minutami na tablicy widniał wynik 66:47 dla gospodarzy, mecz wydawał się być rozstrzygnięty. Koszykarki AZS-u już w Gorzowie jednak pokazały, że nie należy ich spisywać przedwcześnie na straty. Od początku czwartej kwarty przystąpiły do zrywu. Zza linii 6,75 m wreszcie "wstrzeliła" się Agnieszka Golemska, dla której była to jedyna udana z siedmiu oddanych prób, za 3 trafiła też Justyna Wróbel, świetnie i skutecznie w tej części gry zagrały kapitan Natalia Rościszewska i Martyna Hołownia. W krótkim czasie akademiczki doszły rywalki najpierw na 10, potem na 8 punktów. Na niecałe 4 minuty przed końcową syreną rzut trzypunktowy oddała Marta Cieślicka. Piłka zakręciła się na obręczy i... wypadła z kosza. Kto wie, jak potoczyłyby się losy tego meczu, gdyby strata AZS-u stopniała w tym momencie do 5 punktów. Gospodynie jednak kolejne dwie akcje zakończyły skutecznie, i mimo że gdańszczanki walczyły do samego końca, pierwsza ligowa porażka Uniwerku w tym sezonie stała się faktem.
Wejherowianki zakończyły więc świetną serię AZS-u, który i tak zaliczył najlepszy początek sezonu w historii klubu. Kibice gdańskiego zespołu mogą sobie po takim meczu zadać pytanie, jak wyglądałby wynik, gdyby ich zespół mógł zagrać w optymalnym składzie. Osłabienia kadrowe z pewnością utrudniły zadanie gdańszczankom i tłumaczą choćby przegraną walkę pod tablicami, także pod własną, gdzie o jedną piłkę więcej zebrały wejherowianki. Szesnaście punktów zdobytych z ponowienia akcji nie pomogłoby jednak GTK w zwycięstwie, gdyby AZS zagrał w obronie przez cały mecz tak jak w ostatnich 10 minutach. Mimo porażki gdańszczanki zostawiły jednak po sobie dobre wrażenie. Szczególne słowa uznania należą się Natalii Rościszewskiej, która ze względu na sytuację kadrową grała przez pełne 40 minut, płacąc przy okazji za swoją wszechstronność, gdy musiała zmieniać Justynę Wróbel na pozycji silnej skrzydłowej. Świetne zmiany dawała też Marta Cieślicka (8 punktów, 3 asysty).

Dzięki sobotniemu zwycięstwu GTK Wejherowo awansowało na 2. miejsce w tabeli. Prowadzi z kompletem zwycięstw w pięciu meczach MUKS Poznań, dotychczasowy lider zaś - AZS Uniwersytet Gdański - jest trzeci, z takim samym dorobkiem jak GTK i ze stratą jednego punktu do MUKS-u., z którym zmierzy się w następnej kolejce. GTK Wejherowo pojedzie natomiast do Swarzędza na mecz z czerwoną latarnią grupy A - Unią.

GTK Wejherowo - AZS Uniwersytet Gdański 83:73 (28:14; 19:18; 19:15; 17:26)

Punkty AZS UG:
Agnieszka Golemska 20 (1x3), Justyna Wróbel 12 (1), Natalia Rościszewska (c.) 11 (1), Marta Cieślicka 8, Martyna Hołownia 8, Maja Stachura 8, Katarzyna Wydra 6, Paula Kamińska 0, Marlena Rulewicz, Katarzyna Strzelecka.

Punkty GTK Wejherowo:
Małgorzata Misiuk 14, Kaja Pabisiak 11 (1x3), Magdalena Ziętara 11 (1), Monika Bogucka 9, Karolina Formella 9 (1), Karolina Migała 9 (1), Julia Grelewicz 4, Anna Jakubiuk 4, Joanna Sendlewska 2, Joanna Kwaśniewska 1, Claudia Sosnowska 9, Marzena Marciniak 0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto