Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

CBA w Urzędzie Morskim w Gdyni. Łapówka za miejsce na plaży

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Fot. archiwum Polskapresse
Pracownika Urzędu Morskiego w Gdyni oraz jego współpracownika, który miał pomagać mu w wymuszeniu łapówki od gdańskiego przedsiębiorcy, złapali na gorącym uczynku agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Obaj mężczyźni zostali już przewiezieni do Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku i usłyszeli zarzuty. Za przyjęcie korzyści majątkowej grozi im kara nawet 10 lat więzienia. 41-letni pracownik Inspektoratu Ochrony Wybrzeża Urzędu Morskiego w Gdyni decyzją sądu trafił też do aresztu na trzy miesiące.

Agenci CBA wpadli na trop korupcji po tym, jak jeden z przedsiębiorców, prowadzących działalność na plaży w Gdańsku Jelitkowie poskarżył się im, iż mężczyźni przedstawiający się za pracowników Urzędu Morskiego żądają od niego łapówki w zamian za umożliwienie dalszego funkcjonowania lokalu gastronomicznego na fragmencie plaży w tzw. pasie technicznym. Przedsiębiorca przestraszył się, bo na zajęcie wybrzeża w takim miejscu rzeczywiście wymagana jest zgoda Urzędu Morskiego, dlatego urzędnicy bez problemu mogliby utrudnić mu dalsze prowadzenie działalności gospodarczej w wakacje. Ostatecznie jednak biznesmen nie zdecydował się na danie im łapówki, lecz zgłosił sprawę organom ścigania. Funkcjonariusze gdańskiej delegatury CBA postanowili zweryfikować ten sygnał i zastawili pułapkę na szantażystów.

- Agenci CBA przeprowadzili operację kontrolowanego wręczenia łapówki - informuje Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA. - W jej efekcie bezpośrednio po przyjęciu pieniędzy przy plaży w Gdańsku Jelitkowie zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 39 i 41 lat. Starszy z nich okazał się pracownikiem Urzędu Morskiego w Gdyni. Młodszy podawał się za funkcjonariusza tego urzędu.

CBA określa sprawę jako rozwojową.

- Podejrzewamy, że w podobny sposób sprawcy mogli żądać łapówek od innych przedsiębiorców - uważa Jacek Dobrzyński.

Przedstawiciele CBA apelują do właścicieli plażowych lokali gastronomicznych z Trójmiasta i okolic, nawet tych, którzy ulegli szantażowi i wręczyli łapówkę za możliwość dalszego prowadzenia działalności gospodarczej, aby nie bali się zgłosić tego faktu do siedziby biura.
W takim przypadku unikną bowiem odpowiedzialności karnej. Stanie się tak jednak tylko pod warunkiem, gdy osoba wręczająca łapówkę urzędnikowi dobrowolnie wyjawi wszelkie, istotne okoliczności przestępstwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto