Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budżet obywatelski w Gdyni. Jeden z projektów zgłoszony i oprotestowany przez... mieszkańców

Marcin Lange, Justyna Degórska
Grupa mieszkańców oprotestowała de facto wyniki budżetu obywatelskiego w Gdyni. - Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją - mówi radny Paweł Brutel
Grupa mieszkańców oprotestowała de facto wyniki budżetu obywatelskiego w Gdyni. - Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją - mówi radny Paweł Brutel tomek kamiński
Co cieszy jednych, smuci innych. Grupa mieszkańców zbiera podpisy i chce wstrzymania realizacji jednego z projektów budżetu obywatelskiego. Władze miasta: Nie ma takiej możliwości, aby ta inwestycja nie powstała!

Głosowanie w tegorocznym budżecie obywatelskim wypadło nad wyraz okazale. Udział wziął bowiem co piąty mieszkaniec, a tym samym frekwencja była jedną z najwyższych w kraju. Okazuje się jednak, że wybory projektów dokonane przez gdynian nie wszystkim mieszkańcom są na rękę. A już na pewno nie budowa kamiennych schodków do rzeki Kaczej w Małym Kacku. Wstrzymania realizacji tej inwestycji domaga się bowiem grupa mieszkańców.

Projekt, zdaniem jego autora Sławomira Bigotta, ma być dużą atrakcją i po realizacji przyjemnym miejscem wypoczynku dla wszystkich okolicznych mieszkańców. Co więcej, według blisko tysiąca osób, które na niego zagłosowało, to najbardziej w tej chwili potrzebna i oczekiwana przez mieszkańców Małego Kacka inwestycja. Wszystko byłoby pięknie, można by mówić o kolejnym sukcesie w ramach gdyńskiego budżetu obywatelskiego, gdyby nie nagłe komplikacje w myśl zasady, że... co cieszy jednych, smuci innych.

Budżet obywatelski 2015 w Gdyni. Jakie projekty zwyciężyły?

Grupa mieszkańców zawiązała nieformalny komitet i zbiera podpisy pod wnioskiem o nierealizowanie wspomnianej inwestycji. Powód? Po pierwsze, duże koszty - ponad 46 tys. złotych. Po drugie zaś, ich zdaniem, schody będą nie tyle atrakcją dla okolicznych mieszkańców, co przede wszystkim dla miłośników napojów wyskokowych, którzy mają w tym miejscu swoje stałe miejsce spotkań.

- Znam tę sprawę. Przygotowałem właśnie pismo z odpowiedzią na wniosek tych państwa - odpowiada Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. - Po pierwsze, pragnę podkreślić, że budżet obywatelski ma swoje określone zasady. My, organizując budżet obywatelski, zobowiązaliśmy się do jego realizacji i nie widzę teraz szans, aby nie zrealizować zwycięskich projektów. Po to właśnie w każdej z dzielnic odbyły się konsultacje społeczne odnośnie projektów, aby mieszkańcy wyrazili swoje zdanie. Zresztą, aby odstąpić od realizacji tego projektu, musielibyśmy tak naprawdę anulować całe głosowanie w tegorocznym budżecie - dodaje wiceprezydent Gdyni.

Swojego zaskoczenia nie kryje też radny miasta Paweł Brutel.
- Powiem szczerze, że pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją. Postaram się sprawie przyjrzeć, jednak nie wyobrażam sobie, aby wybrany przez mieszkańców wniosek nie został zrealizowany - twierdzi Paweł Brutel.

Zdziwienia nie kryje też sam autor projektu, Sławomir Bigott.
- Jestem tym zdumiony. Ja w jakimś stopniu nawet rozumiem obawy tych osób, bo sam chodzę tam na spacery. Chodziło mi po prostu o otwarcie tego terenu i umożliwienie zejścia do rzeki. A koszty inwestycji są niezależne ode mnie - przekonuje Sławomir Bigott.

Co na to przeciwnicy budowy schodów do rzeki Kaczej? Nie wiadomo. Nie chcieli z nami rozmawiać na temat szczegółów swojego protestu i jego pobudek.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto