Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia zagra z Zawiszą Bydgoszcz. "Mamy pomysł, by pomieszać gospodarzom szyki"

Janusz Woźniak
Przemek Świderski
Sobotni mecz w Bydgoszczy Zawisza - Arka będzie także pojedynkiem czołowych snajperów pierwszej ligi piłkarskiej. Paweł Abbot i Marcus da Silva zdobyli dotychczas po 9 goli, a w sobotę staną przed szansą powiększenia swojego strzeleckiego dorobku do dwucyfrowych rozmiarów. To ciekawie zapowiadające się spotkanie rozpocznie się w mieście nad Brdą o godzinie 17.30, a będzie można je zobaczyć w Orange Sport.

W poprzednim sezonie mecze Arki z Zawiszą przyniosły aż 10 goli i mnóstwo emocji. W Gdyni żółto-niebiescy wygrali 5:2, aby w rewanżu polec 0:3. W tym sezonie, w rundzie jesiennej, na stadionie GOSiR padła tylko jedna bramka, a Zawisza wygrał 1:0. Pewnie do końca życia pamiętał będzie to spotkanie były już napastnik Arki Charles Nwaogu. W doliczonym czasie wyrwał się do strzelania rzutu karnego, chociaż z trenerskiej ławki popłynęła zdecydowana dyspozycja, aby tego nie robił. Nwaogu chciał jednak zostać bohaterem gdyńskiej ekipy, ale z 11 metrów posłał piłkę obok bramki. To był jego ostatni występ w żółto-niebieskiej koszulce, bo kilka dni później podziękowano mu za świadczenie piłkarskich usług w Gdyni.

Tyle krótkiego przypomnienia z niedawnych potyczek obu zespołów. W sobotę faworytem będą bydgoszczanie, bo Zawisza, po latach, marzy o powrocie do ekstraklasy. I są to plany całkiem realne. Trener Jurij Szatałow zbudował bardzo solidny zespół. W ostatnim występie na własnym boisku jego piłkarze rozgromili silną przecież i także grająca o awans drużynę Miedzi Legnica aż 5:1. Zawisza już teraz mógł być liderem tabeli, gdyby w przedświątecznej kolejce wygrał wyjazdowy mecz z Okocimskim Brzesko. To spotkanie zostało jednak przełożone na inny termin, a bydgoszczanie musieli się zadowolić sparingową grą z IV-ligową Spartą Brodnica. Zawisza wygrał 3:0, ale z tego sparingu do kibiców doszły też niepokojące wieści o kontuzji Abotta. Najlepszy strzelec tej drużyny doznał urazu mięśnia dwugłowego, ale wszyscy w Bydgoszczy mają nadzieje, że w sobotę będzie mógł wybiec na boisko.

- Zawisza jest faworytem? - udaje zdziwienie trener Paweł Sikora. - Pewnie przed meczem jest, chociażby z uwagi na aktualny punktowy dorobek i miejsce w tabeli. Myślę jednak, że mamy pomysł, aby pomieszać gospodarzom szyki i nie wracać do Gdyni z pustymi rękoma. Na pewno nie jedziemy do Bydgoszczy tylko po to, aby się bronić, a będziemy chcieli też postraszyć naszych rywali w ataku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Arka Gdynia zagra z Zawiszą Bydgoszcz. "Mamy pomysł, by pomieszać gospodarzom szyki" - Gdynia Nasze Miasto

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto