W poprzednim sezonie mecze Arki z Zawiszą przyniosły aż 10 goli i mnóstwo emocji. W Gdyni żółto-niebiescy wygrali 5:2, aby w rewanżu polec 0:3. W tym sezonie, w rundzie jesiennej, na stadionie GOSiR padła tylko jedna bramka, a Zawisza wygrał 1:0. Pewnie do końca życia pamiętał będzie to spotkanie były już napastnik Arki Charles Nwaogu. W doliczonym czasie wyrwał się do strzelania rzutu karnego, chociaż z trenerskiej ławki popłynęła zdecydowana dyspozycja, aby tego nie robił. Nwaogu chciał jednak zostać bohaterem gdyńskiej ekipy, ale z 11 metrów posłał piłkę obok bramki. To był jego ostatni występ w żółto-niebieskiej koszulce, bo kilka dni później podziękowano mu za świadczenie piłkarskich usług w Gdyni.
Tyle krótkiego przypomnienia z niedawnych potyczek obu zespołów. W sobotę faworytem będą bydgoszczanie, bo Zawisza, po latach, marzy o powrocie do ekstraklasy. I są to plany całkiem realne. Trener Jurij Szatałow zbudował bardzo solidny zespół. W ostatnim występie na własnym boisku jego piłkarze rozgromili silną przecież i także grająca o awans drużynę Miedzi Legnica aż 5:1. Zawisza już teraz mógł być liderem tabeli, gdyby w przedświątecznej kolejce wygrał wyjazdowy mecz z Okocimskim Brzesko. To spotkanie zostało jednak przełożone na inny termin, a bydgoszczanie musieli się zadowolić sparingową grą z IV-ligową Spartą Brodnica. Zawisza wygrał 3:0, ale z tego sparingu do kibiców doszły też niepokojące wieści o kontuzji Abotta. Najlepszy strzelec tej drużyny doznał urazu mięśnia dwugłowego, ale wszyscy w Bydgoszczy mają nadzieje, że w sobotę będzie mógł wybiec na boisko.
- Zawisza jest faworytem? - udaje zdziwienie trener Paweł Sikora. - Pewnie przed meczem jest, chociażby z uwagi na aktualny punktowy dorobek i miejsce w tabeli. Myślę jednak, że mamy pomysł, aby pomieszać gospodarzom szyki i nie wracać do Gdyni z pustymi rękoma. Na pewno nie jedziemy do Bydgoszczy tylko po to, aby się bronić, a będziemy chcieli też postraszyć naszych rywali w ataku.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?