5 z 9
Poprzednie
Następne
Aktywne kobiety z Trójmiasta: Katarzyna Kozłowska, Małgorzata Tarasiewicz i Agnieszka Szalc ZDJĘCIA
W fundacji działa głównie w weekendy, w tygodniu czas zajmuje jej praca zawodowa. Jednak, jak przyznaje, jeśli jest taka potrzeba, to po pracy potrafi przyjechać po chorego psa i odwieźć go do weterynarza. Za jeden z większych sukcesów uznaje uratowanie czterech koni, które były przeznaczone na ubój. - Zmobilizowaliśmy do działania rzesze ludzi. Udało nam się zebrać dosyć pieniędzy, by ocalić te zwierzęta - tłumaczy. Pani Agnieszka podkreśla, że fundacja nie prowadzi swojego przytuliska dla zwierząt. Współpracują po prostu z gdańskim schroniskiem. Przyznaje też, że w fundacji pracują niemal same kobiety.