Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia. Będzie płot wzdłuż remontowanego odcinka torów kolejowych

Agata Grzegorczyk
Część ogrodzenia, od strony Grabówka, jest już gotowa.
Część ogrodzenia, od strony Grabówka, jest już gotowa. Tomasz Bołt
Choć gdyński Zarząd Dróg i Zieleni obiecywał ustawić ogrodzenie w niebezpiecznym miejscu do końca lutego tego roku, budowa płotu oddzieląjącego ul. Morską od torów kolejowych już się rozpoczęła. I - jak obiecują budowlańcy - w najbliższych dniach się zakończy.

- Sytuacja była naprawdę niebezpieczna i bardzo zależało nam na czasie, bo toru kolejowego, wprowadzającego pociągi na dworzec, od oblodzonego chodnika nic nie oddzielało. A różnica poziomów między nimi wynosi 1,5 metra. Gdyby ktoś się potknął i zsunął na tor, nie mógłby się wydostać - twierdzi Roman Witowski, dyrektor ZDiZ w Gdyni.

Zniknął płot na wysokości dworca PKP w Gdyni

Stwarzająca zagrożenie dla przechodniów sytuacja powstała, gdy kolejarze rozebrali ogrodzenie, oddzielające tory od chodnika. Twierdzili, iż konstrukcja była mocno nadwyrężona i istniało ryzyko, że wiatr przewróci ją na tory. O sprawie pisaliśmy pod koniec stycznia. Wówczas też kolejarze zapowiedzieli, że nowego płotu nie postawią, bo im nie jest potrzebny. - Pociąg na chodnik nie wyjedzie - mówił Marek Szulkowski, zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK w Gdyni. Kolejarze podkreślali, że płot, który rozebrali, należał do miasta i jeśli miejscy urzędnicy uważają, iż jego brak zagraża mieszkańcom, to mogą postawić nowy na koszt gminy.

Zarówno urzędnicy miejscy, jak i mieszkańcy szeroko wypowiadający się na ten temat na naszej stronie internetowej gdynia.naszamiasto.pl, uważali, że sytuacja jest bardzo niebezpieczna. ZDiZ wyłączył chodnik biegnący wzdłuż torów z ruchu pieszego i rowerowego. Stanęły tam znaki informujące o niebezpieczeństwie. Stefan Benkowski, kierownik działu dróg ZDiZ obiecał też, iż nowy płot zostanie ustawiony najszybciej, jak to będzie możliwe, zastrzegł jednak, że trzeba na to kilku tygodni.

- Ludzie jednak nie przestrzegali zakazów wejścia i wjazdu na ten odcinek chodnika - dodaje Witowski. - Dlatego wykonawca zgodził się rozpocząć pracę mimo trudnych warunków atmosferycznych. Konstrukcja może być ustawiana podczas mrozów, bo ogrodzenie wykonywane jest z gotowych elementów, przykręcanych do murku oporowego. Nie wymaga więc prac murarskich, których wykonanie w czasie mrozów byłoby niemożliwe.

Płot ustawiany przy ul. Morskiej nie jest jednak rozwiązaniem docelowym. - Generalnego remontu wymaga też murek oporowy, na którym ogrodzenie jest montowane. Są to jednak prace bardzo drogie, pochłoną około 1,8 mln zł. W uzgodnieniu z gdyńskim oddziałem PKP PLK wystąpimy do warszawskiego zarządu spółki o wpisanie inwestycji do przyszłorocznego budżetu - tłumaczy Witowski. - Po co remontować murek, skoro jeszcze się nie rozsypuje, a to tyle kosztuje? Oddziela on torowisko od ul. Morskiej. Nie może być w złym stanie, bo wówczas zagrożona będzie konstrukcja drogi i torowisko. Nie jest on jeszcze w tak złym stanie, by trzeba go było remontować natychmiast, ale trzeba to zrobić, by się niebawem nie okazało, że "natychmiast" trzeba skądś pozyskać dwa miliony złotych na remont.

Podczas remontu muru oporowego aktualnie ustawiane ogrodzenie zostanie zdemontowane, ale nie trafi na złom. Jego konstrukcja pozwala wykorzystywać je wielokrotnie przy zabezpieczaniu imprez masowych czy terenów budów.

Gdynia. Negatywna ocena dla wyremontowanych peronów PKP

Wzdłuż torów staną ekrany

W najmocniej narażonych na hałas kolejowy miejscach mieszkańców Gdyni chronić będą ekrany akustyczne. Bariery dźwiękochłonne wzdłuż torów kolejowych, jak twierdzi Andrzej Tomorowicz z Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK w Gdańsku, mają stanąć jeszcze w tym roku.
- W sprawie zabezpieczeń przed hałasem marszałek województwa wydał już decyzje administracyjne - mówi Andrzej Tomorowicz.
Kolej zamierza wydać na zabezpieczenia przed hałasem w Gdyni w najbliższych miesiącach kilkadziesiąt milionów złotych. A powody do radości mają mieszkańcy domów znajdujących się w pobliżu torów w Orłowie, Redłowie, na Wzgórzu Świętego Maksymiliana i w Śródmieściu. Nie wszyscy są jednak zadowoleni.
- Zgodnie z mapą hałasu wykonaną na zlecenie Urzędu Miasta Gdyni, z tego co wiem, za milion złotych, dopuszczalne normy przekroczone są na całej długości linii kolejowej w Gdyni. Tymczasem kolej postanowiła budować ekrany dźwiękochłonne tylko na niektórych odcinkach - mówi Henryk Wiszniowski, mieszkaniec Orłowa. - Uważam, że podczas tak wielkiej inwestycji jaką jest budowa linii E-65 Gdynia - Warszawa powinno się rozwiązać problem hałasu kompleksowo, a nie tylko w wybranych fragmentach. Jeśli PKP PLK nie stać, by wykonać całość, może nasza SKM mogłaby coś dołożyć, przecież też hałasuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto