Wzmożoną czujność spowodowało nadejście dotkliwych mrozów, które - szczególnie wieczorami i w nocy - są groźne dla życia ludzi. Streetworkerzy ściśle współpracują z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, a także ze strażnikami miejskimi, którzy również wyruszyli na ulice Gdyni. W poszukiwaniu bezdomnych, wyziębionych osób patrolują oni m.in. tereny ogródków działkowych i opuszczone domy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Bezdomni w Gdyni. Ile osób może liczyć na ciepły posiłek w Gdyni?
- Straż Miejska pracuje w systemie trzyzmianowym, w związku z tym opieka nad bezdomnymi jest systematyczna - mówi Danuta Wołk- Karaczewska, rzeczniczka gdyńskich strażników. - Tylko jednej nocy po nadejściu mrozów interweniowaliśmy osiem razy. Dzięki miejskiemu monitoringowi, który obejmuje blisko 140 kamer, mamy ułatwione zadanie, żeby dotrzeć do potrzebujących. W ubiegłym roku było około 700 interwencji związanych z bezdomnymi.
Przy okazji przeszukiwania ogródków działkowych na Obłużu strażnicy miejscy uratowali też psa, którego bezduszny właściciel przywiązał do drzewa i porzucił.
Priorytetem jest jednak, aby w tym sezonie zimowym nie dopuścić do zamarznięć ludzi. Przedstawiciele MOPS proszą o pomoc wszystkich gdynian.
- Jeżeli wiemy o jakimś bezdomnym, który przebywa w naszym sąsiedztwie, poinformujmy o tym służby pod numerem 986 i Centrum Powiadamiania Ratunkowego 58 660 22 00, które zainterweniują i uchronią przed najgorszym - apeluje Cezary Horewicz, rzecznik MOPS. - Osoba potrzebująca zostanie przewieziona do jednego z naszych schronisk.
Marcin Kowalewski z zespołu ds. bezdomnych MOPS dodaje, iż osoby w takich domach opieki otrzymują wyżywienie, mają możliwość darmowej kąpieli, przebrania się, wyspania. Warunkiem jest bezwzględny zakaz picia alkoholu.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?