Dwa brązowe medale Anny Kiełbasińskiej w hali w Stambule
Anna Kiełbasińska, Marika Popowicz-Drapała, Alicja Wrona-Kutrzepa oraz Anna Pałys zdobyły w niedzielę, 5 marca 2023 roku w hali w Stambule brązowe medale po biegu sztafetowym 4x400 metrów podczas halowych mistrzostw Europy. Trzeba zaznaczyć, że wobec absencji naszych specjalistek ostatnich lat - głównie Justyny Święty-Ersetic oraz Natalii Kaczmarek - ta drużyna miała eksperymentalny skład. Jej najmocniejszym punktem była reprezentantka SKLA Sopot.
- Czułyśmy od początku, że mamy szansę walczyć o medal. Wiedziałyśmy, jakie są składy. Miałam nadzieję, że powtórzymy wynik z Monachium. Po pierwszej 200 metrach poczułam na kolcu którąś z zawodniczek. Marika zrobiła rewelacyjną robotę, biegnąć drugi raz w karierze w hali na 400 metrów. Pozostałe dziewczyny, mimo stresu, też świetnie sobie poradziły - powiedziała po biegu przed kamerami Anna Kiełbasińska.
32-letnia biegaczka jako pierwsza rozpoczęła gonitwę za Holenderkami, bo od początku wiadomo było, że Lieke Klaver oraz rekordzistka świata Femke Bol mają złoto niemal "z urzędu". Kiełbasińska wypracowała wielką przewagę nad grupą pościgową, trzymając się pleców Klaver. Później świetną zmianę dała Marika Popowicz-Drapała, która utrzymała to tempo na niecodziennym dla siebie dystansie. Włoszki nie zamierzały jednak odpuszczać i wielką pracę wykonała Anna Polinari, która na trzeciej zmianie dogoniła Alicję Wronę-Kutrzepę, a tuż przed ostatnią zmianą ją wyprzedziła. Ostatnia w naszej sztafecie Anna Pałys już nie mogła tej straty odrobić.
Polki zakończyły więc sztafetowy start 4x400 metrów na trzecim miejscu z czasem 3.29,31. Czasy naszych poszczególnych zawodniczek prezentują się następująco: Kiełbasińska - 51,39, Popowicz-Drapała - 51,76, Wrona-Kutrzepa - 53,42 i Pałys - 52,74.
Femke Bol po raz kolejny złamała granicę 50 sekund, chociaż w biegu sztafetowym na kolejnej zmianie jest to łatwiejsze. Holenderki - nowe mistrzynie Europy - miały czas 3.25,66 (nowy rekord mistrzostw Europy), a Włoszki - 3.28,61 (rekord krajowy).
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?