Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo Łączpolu Gdynia. Mimo to trener ma pretensje do zawodniczek

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Ku uciesze publiczności piłkarki ręczne Łączpolu Gdynia bez problemów pokonały wczoraj AZS AWF Wrocław 30:26 (16:9). Tak niskie rozmiary zwycięstwa są efektem braku koncentracji gospodyń w końcówce spotkania.

Ku uciesze publiczności piłkarki ręczne Łączpolu Gdynia bez problemów pokonały wczoraj AZS AWF Wrocław 30:26 (16:9). Tak niskie rozmiary zwycięstwa są efektem braku koncentracji gospodyń w końcówce spotkania.

Wynik nie odzwierciedla jednak przebiegu gry - Łączpol kontrolował sytuację na parkiecie przez cały mecz.
Już po pierwszych 15 min., gdy gdynianki solidnie przyłożyły się do obrony, prowadziły aż 12: 4. W kilku kolejnych akcjach, gdyby tylko dokładniej rozegrały kontratak, wynik byłby jeszcze bardziej okazały na ich korzyść. W końcówce pierwszej połowy z dobrej strony zaprezentowały się też kilkakrotnie bramkarki obu zespołów. Druga odsłona meczu, to niestety okres bardziej chaotycznej gry Łączpolu.

- Pofolgowały sobie, nie realizowały założeń taktycznych - ocenia Piotr Rembowicz, trener Łączpolu. - Nie wiem, czy wynika to ze stresu związanego z występami przed własną publicznością, ale lepiej gramy na wyjazdach. Gdybyśmy zagrali tak, jak w Żarach (Łączpol wygrał tam ostatnio z Sokołem 27:18 - przyp. red.), AZS AWF poległby różnicą 20 punktów. Gdynianki odniosły jednak czwarte, kolejne zwycięstwo i podtrzymały szanse awansu do ekstraklasy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto