Odkute pamiątkowe napisy, skradziony orzełek i inne ozdobne elementy - w tak bezpardonowy sposób rozprawili się złodzieje z nagrobkiem Antoniego Abrahama, legendarnego działacza kaszubskiego, orędownika pozostawienia Kaszub w granicach Polski. Mogiłę przy historycznym kościółku przy ul. Arciszewskich w Gdyni Oksywiu, w której wraz z żoną spoczywa zasłużony Polak i Pomorzanin, wandale zdewastowali po to, aby jej mosiężne elementy oddać na złom.
Trzech mężczyzn podejrzewanych o dokonanie tego przestępstwa zatrzymali już policjanci z Gdyni. W garażu jednego z nich znaleziono fragmenty innych nagrobków. 46-letniego Ryszarda B. policjanci ujęli na ul. Dickmana, gdy zmierzał do pobliskiego skupu złomu. Miał przy sobie pocięte elementy ozdobnych liści i liter z nagrobku Abrahama. Kolejne fragmenty nagrobka odnaleziono w garażu 40-letniego Dariusza P. Z tą dwójką współpracował 40-letni Stanisław A. Straty oszacowano na 1,5 tys. zł.
- Odnaleźliśmy tylko część mosiężnych ozdobników, poszukujemy nadal orzełka skradzionego z grobu Abrahama - mówi nadkom. Przemysław Jażdżewski, komendant komisariatu policji w Gdyni Oksywiu. - Część elementów została, niestety, pocięta i nie nadają się one do ponownego zamontowania.
O kradzieży zawiadomiła policję Teresa Hoppe, prezes gdyńskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, które opiekuje się grobem. Wczoraj rozpoznała w komisariacie skradzione fragmenty nagrobka.
- Brakuje orła oraz zarysu Polski z przechodzącym przez środek krzyżem - mówi. - To przykre, że są ludzie, którzy zdolni są zdewastować grób tak zasłużonego człowieka, aby mieć na piwo.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?