ZKM Gdynia: "Nie planujemy żadnych zmian w rozkładzie, radzimy sobie"

Przywrócono funkcjonowanie linii szkolnych 244 i 265. Zwiększona została liczba kursów na liniach S, 21, 31, 140, 141, 146, 147, 159, 160, 173, 181, 700 i 760. To dlatego, że ponownie wykonywane są kursy szkolne oznaczone w rozkładach jazdy literą „S”. Zawieszone zostało dodatkowo funkcjonowanie linii sezonowych: M, 309, 321, 326 i 365 oraz wakacyjnych połączeń Orłowski meleks. Natomiast linia pospieszna G oraz trolejbusowa 320 kursować będą do 30 września. Zapytaliśmy ZKM Gdynia, jak wyglądają pierwsze dni nowego roku szkolnego w gdyńskiej komunikacji miejskiej. Okazuje się, że dobrze, w rozmowie z nami przedstawiciele ZKM Gdynia podkreślają, że nie przewidują dalszych zmian w rozkładzie jazdy.

- Nic złego się nie dzieje - zapewnia Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM Gdynia. - Mieliśmy jedno spiętrzenie 1 września przed godz. 9 na trasach wzdłuż SKM. Racjonalniejsze w tym wypadku było jeżdżenie do Sopotu Szybką Koleją Miejską. Nie mogliśmy zmienić rozkładu jazdy pod 1 września, bo stoi za tym cała procedura administracyjna. Natomiast uruchomiliśmy kilka rezerw. Od tej pory nic złego się nie wydarzyło. Naszym problemem jest raczej brak wystarczającej liczby pasażerów niż ich nadmiar. Pandemia spowodowała zmiany w sposobie poruszania się po mieście. Niestety, ale pasażerów mamy zdecydowanie mniej niż przed pandemią koronawirusa. To jest dla nas większy problem niż miejscowe przetłoczenia, które jak już, to zdarzają się miejscami, są incydentalne i spowodowane korkami. Mamy tak bogatą ofertę pojazdów, że w przypadku przeładowania, wystarczy poczekać na następny pojazd, który jedzie chwilę później.