Gdynia. Konferencja w Akademii Marynarki Wojennej. Czy zagrożenia w przestrzeni kosmicznej są realne?
Kilkunastu naukowców z krajowych uczelni i przemysłu technologicznego wzięło udział w konferencji w Akademii Marynarki Wojennej. Hasło naukowego mityngu było znamienne – „Na wojnie w kosmosie i na morzu. Groźne dziedzictwo”. Prelekcje poświęcone były zagrożeniom dla cyberbezpieczeństwa w kosmosie i ich wpływowi na funkcjonowanie chociażby systemów nawigacyjnych w cywilnej żegludze morskiej czy powietrznej.
Hakerski atak
Dr Jakub Syta z Morskiego Centrum Cyberbezpieczeństwa podał wymowne przykłady ataków cybernetycznych, do których dochodziło w przestrzeni kosmicznej.
- 24 lutego tego roku doszło do ataku na satelitarne instalacje dostawcy internetu na Ukrainę. Jego celem było sparaliżowanie ukraińskich możliwości obronnych – mówił dr Syta. - Były także próby ataków na systemy firmy Space Link Elona Muska, który zdecydował się udostępnić satelity starlink, by zapewnić sieć Ukrainie. Firma odparła próbę ataku, obroniła swoje instalacje.
Scenariuszy kryzysowych sytuacji związanych z zagrożeniem atakami na satelity jest sporo – to zakłócenia lub przerwanie dostaw internetu, zakłócanie systemu nawigacyjnego gps, lub fałszowanie danych, co może wpływać bezpośrednio na bezpieczeństwo żeglugi morskiej, powietrznej czy lądowej. Zagrożenia owe, jak widać, nie muszą być związane jedynie z obronnością.
Wojna i dane
Niemniej sporą część dyskusji i prezentacji zdominowała rosyjska agresja na Ukrainę. Prof. Zdzisław Brodecki z Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu w Gdyni przyznał, że technologia (w tym satelitarna) odgrywa wielką rolę w odpieraniu rosyjskiej inwazji przez Ukraińców (na lądzie, w powietrzu i na morzu). - Sukces ukraiński na polu walki nie byłby możliwy bez danych satelitarnych dostarczanych przez USA – podkreślał prof. Bordecki.
- Kosmos jest bardzo ważny nie tylko dla zastosowań cywilnych, ale i operacji militarnych – wskazywał adm. prof. Tomasz Szubrycht, rektor AMW.
- Rozwój systemów satelitarnych musi iść w parze z rozwojem sektora cyberbezpieczeństwa – podkreślał prof. Edmund Wittbrodt, przewodniczący Komitetu Nauk o Kosmosie Polskiej Akademii Nauk Oddział Gdańsk.
Dr. Mateusz Bonecki podkreślił, że wymogi bezpieczeństwa są też nieodłączną częścią rozwoju technologii satelitarnych. Do niedawna wyniesienie w przestrzeń satelity komunikacyjnego ważącego około tony kosztowało miliony dolarów. Dziś powstają mikro i nanosatelity, o masie np. 2 kg, a koszty ich umieszczenia w przestrzeni są znacznie niższe.
- Szacuje się, że w najbliższych latach na niskiej orbicie znajdzie się 5 tys. mikro i nano-satelit – mówił dr Mateusz Bonecki z firmy DAC Digital.
Dr Syta podkreślił, że do zapewnienia cyberbezpieczeństwa kosmicznych urządzeń konieczny będzie rozwój centrów zapewniających systemom satelitarnym bezpieczeństwo cybernetyczne, ale także wykrywanie hakerów czy przygotowanie odpowiednich regulacji prawnych dotyczących cyberbezpieczeństwa kosmicznego.
Czytaj także: Być może już wkrótce w przestrzeń kosmiczną poleci drugi polski astronauta
Polska w kosmosie i w nowych technologiach
Maximilian Minta z firmy Neptun Studio opowiedział o cyfrowych programach służących m.in. koordynowaniu pracy systemów artyleryjskich czy cyfrowej wizualizacji pola walki, przeznaczonej m.in. do wojskowych zadań rozpoznawczych.
Dr Michał Wierciński, wiceprezydent Polskiej Agencji Kosmicznej przyznał, że nasz kraj przygotowuje własne technologie wynoszenia urządzeń satelitarnych w przestrzeń.
- Wracamy do naszych kompetencji rakietowych – mówił Michał Wierciński. - W ciągu 10 lat od przyjęcia POLSA (Polish Space Agency) do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) zdołaliśmy zbudować rodzimy przemysł kosmiczny. To małe i średnie przedsiębiorstwa skupiające ok. 1500 inżynierów. Do niedawna polski sektor kosmiczny był kojarzony jedynie z badaniami. Dziś to się zmienia. Polska nauka nadal jest aktywna w badaniu kosmosu, natomiast warto podkreślić udział naszych inżynierów i konstruktorów w produkcji urządzeń o różnym zastosowaniu w kosmosie. Przygotowujemy naszego mikrosatelitę, którego wyniesienie w przestrzeń zaplanowane jest na jesień przyszłego roku.
Michał Wierciński podkreślił też wielką wagę włączenia na listę rezerwową astronautów ESA Polaka, dr. Sławosza Uznańskiego, pracownika CERN-u (Europejska Organizacja Badań Jądrowych).
- Dr Uznański przeszedł przez szczegółową selekcję, w której uczestniczyło 22 tys. kandydatów. Przejście tego sita, zakwalifikowanie się do 17 rezerwowych astronautów to dla nas ważne wydarzenie. Powinniśmy być dumni – zaznaczył wiceprezydent POLSA.
Marlena Maląg o programach dla seniorów - iPolitycznie plus
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?