Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Smółka, trener Arki Gdynia: Nie chcemy się zatrzymywać. Przed nami najważniejszy mecz sezonu

(stan)
Zbigniew Smółka, trener Arki Gdynia
Zbigniew Smółka, trener Arki Gdynia Fot. Paweł Relikowski
Zbigniew Smółka, trener Arki Gdynia, miał duże powody do radości po zwycięskim meczu we Wrocławiu ze Śląskiem. Żółto-niebiescy pozostają niepokonani już od czterech spotkań.

- Przyjemnie jest rozgrywać mecze w domu, bo tak można powiedzieć - przyznał po meczu Zbigniew Smółka, trener Arki, który urodził się we Wrocławiu. - To było dziwne, szarpane spotkanie. Mieliśmy momenty, kiedy utrzymywaliśmy się przy piłce, ale były i trudne chwile. Śląsk dużo dośrodkowywał z bocznych sektorów boiska, czym sprawiał nam dziś spore zagrożenie.

Szkoleniowiec Arki nie ukrywał, że jego zespół miał trudne chwile, ale chwalił piłkarzy za postawę do końca spotkania.

- Duży szacunek należy się moim zawodnikom, gdyż zostawili serce na murawie. Mimo, iż cierpieliśmy już na boisku w końcówce spotkania, to i tak szliśmy jeszcze do kontrataków. Można było kilka z nich rozegrać lepiej, ale najważniejsze, że podtrzymaliśmy tę naszą małą passę - ocenił Smółka. - Jesteśmy ambitni, jesteśmy głodni i nie chcemy się zatrzymywać. Teraz czeka nas najważniejsze spotkanie w sezonie. Szkoda, że bez naszych kibiców. Zrobimy jednak wszystko, aby czekali na nas w naszym domu po spotkaniu.

Trener Smółka ocenił też występ debiutantów i wyjaśnił brak Luki Zarandii.

- Pracujemy już tak, jak bym tego oczekiwał i otrzymaliśmy nagrodę za tę ciężką pracę. Zdrowotnie nieco się posypaliśmy. Na boisku pojawili się debiutanci – zarówno Chris Maghoma, jak i junior Mateusz Młyński. On wszedł w mecz słabo, ale ta akcja, którą wykonał, to dla takich chwil pracuję się w piłce. Mieliśmy wielu bohaterów. Luka Zarandia nie zagrał, gdyż wrócił po debiucie w reprezentacji Gruzji z drobnym urazem i zdecydowaliśmy się go nie obciążać. Stąd debiut Młyńskiego, który świetnie wyglądał na treningach. Zawsze powtarzam, że ostatni zawodnik jest tak samo ważny jak pierwszy – pokaż mi twoja ławkę, a powiem ci jaki masz zespół - nasi zawodnicy potwierdzają tę maksymę. Widać, że to jest drużyna - zakończył Smółka.

Robert Lewandowski po meczu Polski z Włochami: Przed nami ogrom pracy, mamy dużo do poprawy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto