Zasłużeni dla Gdyni odeszli od nas w tym roku. Pamiętamy jednak o ich dokonaniach. Pozostali w naszych sercach ZDJĘCIA

Paweł Adamowicz
Jego śmierć wstrząsnęła nie tylko Trójmiastem i Gdynią, lecz była szokiem dla całej Polski i odbiła się szerokim echem w świecie. Zaatakowany przez nożownika podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, zmarł w szpitalu. Był jednym z liderów lokalnej społeczności i orędownikiem mocnej metropolii. Choć związany z Gdańskiem jako jego prezydent, opłakiwały go tysiące gdynian, uczestnicząc w pogrzebie i wpisując się do księgi kondolencyjnej.

Aleksander Pawelec
Ostatniego, żyjącego do niedawna obrońcę Kępy Oksywskiej, pożegnaliśmy na Cmentarzu Marynarki Wojennej. Osobiście znał admirała Józefa Unruga i pułkownika Stanisława Dąbka. Był bohaterem. Już drugiego dnia II wojny światowej został ranny, ale na własną prośbę wypisał się ze szpitala, aby wrócić na front.

Prof. Jan Łopuski
Gdynianin, wybitny ekspert w dziedzinie prawa morskiego. Ostatni oficer Komendy Obwodu ZWZ-AK Dębica. Więzień NKWD. Pożegnaliśmy go we wrześniu.

Irena Becker
Córka Teofila Zegarskiego. Nauczycielka, postać legendarna w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Znana nie tylko w swoim ukochanym Orłowie, ale w całej Gdyni. Osoba zasad, dobrego serca i wielkiej odwagi. Ciężka praca i dobro uczniów zawsze były u niej na pierwszym miejscu. Pożegnaliśmy ją w sierpniu na cmentarzu w Orłowie.

Eugeniusz Lademann
Artysta, rzeźbiarz. Choć mieszkał w Rumi, to ukochał sobie także Orłowo, gdzie przez lata był wychowawcą, dyrektorem i po prostu przyjacielem młodzieży z Zespołu Szkół Plastycznych. Jego zasługi dla rozwoju sztuki w Gdyni są nie do przecenienia. Pożegnaliśmy go w lipcu.

Piotr Kołodziejczyk
Absolwent Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej w Gdyni. Były poseł, dowódca 3 Flotylli Okrętów i Marynarki Wojennej, minister obrony narodowej. W latach 1986-1989 dowódca Marynarki Wojennej. Pożegnaliśmy go we wrześniu na Cmentarzu Marynarki Wojennej w Gdyni.

Prof. Jacek Namieśnik
Wybitny naukowiec, chemik. Choć był rektorem Politechniki Gdańskiej, aktywnie działał na rzecz rozwoju nauki w całym Trójmieście. Był zwolennikiem współpracy nauki i biznesu, w tym z gdyńskimi firmami m.in. z Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego. W murach uczelni, którą do niedawna kierował, kształcą się tysiące gdynian. Pożegnaliśmy go w kwietniu.

Tadeusz Jerzy Pszenny
Ostatni kapitan wypływających z Gdyni, słynnych transatlantyków Batory i Stefan Batory. Całe życie związany z naszym miastem. Mieszkał w Śródmieściu na ulicy Batorego. Pożegnaliśmy go w kwietniu na cmentarzu przy ul. Spokojnej.

Kontradmirał Hieronim Pietraszkiewicz
Były zastępca dowódcy i legenda Marynarki Wojennej RP. Był najstarszym z żyjących admirałów. Pożegnaliśmy go w kwietniu na Cmentarzu Witomińskim.

Kapitan Tadeusz Kalicki
Gdynianin, postać zasłużona dla polskich badań naukowych rejonów Arktyki. Ojciec Sławomira T. Kalickiego, który mocno zaangażowany jest w organizowanie w Gdyni prestiżowego Forum Gospodarki Morskiej. Pożegnaliśmy go w lipcu na cmentarzu w Orłowie.

Marek Hermann
Samorządowiec, harcerz, wieloletni przewodniczący Rady Dzielnicy Mały Kack. Zaangażowany w sprawy lokalnej społeczności. Pożegnaliśmy go ponad tydzień temu na cmentarzu przy ul. Spokojnej.

Maria Iwona Wiczling
Była nauczycielką i przewodniczącą Rady Dzielnicy Karwiny. W latach 2011-2019 pracowała na rzecz rozwoju tej dzielnicy. Pożegnaliśmy ją w lipcu.

Zbigniew Kleger -Rudmino
Były radny Gdyni. Jako wieloletni prezes pomorskiego oddziału Stowarzyszenia „Primum non nocere”, zajmował się obroną praw pacjentów. Pożegnaliśmy go w lutym na Cmentarzu Witomińskim.

Tadeusz Jabłoński
Znany jako Paweł Dzianisz. Nestor dziennikarstwa na Wybrzeżu. Zasłużony dla społeczności kaszubskiej. Pożegnaliśmy go przed niespełna tygodniem.

Albert Gochniewski
Kolejna legenda, tym razem dziennikarstwa sportowego. Wychowawca pokoleń reporterów sportowych w Trójmieście. Pożegnaliśmy go przed miesiącem.

Michał Leszner
Znany jako raper Leh. Utalentowany artysta, mieszkaniec Chwarzna. Zginął w lutym w wypadku samochodowym w wieku zaledwie 26 lat. Tysiące fanów jego utworów okryło się żałobą.