Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zarząd stoczni spotkał się z posłami i senatorami

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Parlamentarzyści byli zgodni. Trzeba pomóc stoczniom. Ponad podziałami? Wejherowski poseł PO Jerzy Budnik dyskutuje z posłanką Samoobrony Danutą Hojarską. 
Fot. Sławomir Ptasznik
Parlamentarzyści byli zgodni. Trzeba pomóc stoczniom. Ponad podziałami? Wejherowski poseł PO Jerzy Budnik dyskutuje z posłanką Samoobrony Danutą Hojarską. Fot. Sławomir Ptasznik
Jak niemal nigdy, jednym głosem mówili wczoraj reprezentanci wszystkich opcji politycznych podczas spotkania z zarządem Stoczni Gdynia SA. Dziewiętnastu posłów i senatorów na zaproszenie władz zakładu pojawiło się ...

Jak niemal nigdy, jednym głosem mówili wczoraj reprezentanci wszystkich opcji politycznych podczas spotkania z zarządem Stoczni Gdynia SA.

Dziewiętnastu posłów i senatorów na zaproszenie władz zakładu pojawiło się nad morzem, aby dyskutować na temat zmian w przepisach, które doprowadziłyby do poprawy trudnej dziś sytuacji największego pracodawcy w woj. pomorskim.
W trakcie trzygodzinnej dyskusji parlamentarzyści obiecali, że poprą rządowy projekt ustawy o dopłatach do kontraktów na budowę statków i postarają się jak najszybciej go przegłosować. Według słów pomorskiej baronowej SLD Małgorzaty Ostrowskiej, prace nad nim rozpocząć mają się już jutro.
- Przy obecnym, niekorzystnym dla branży okrętowej kursie walut, Stocznia Gdynia SA i inne stocznie mają moralne i ekonomiczne prawo spodziewać się od nas pomocy - powiedział po wyjściu ze spotkania Tadeusz Cymański, poseł PiS. - Dlatego poprzemy rządowy projekt o dopłatach do kontraktów na budowę statków.
Posłowie i senatorowie zadeklarowali także, że będą dążyli do zmiany zapisów w nowym kodeksie postępowania cywilnego, który pozwala komornikom zajmować pieniądze przeznaczone na pensje dla pracowników zadłużonych przedsiębiorstw. Stoczniowi związkowcy już wcześniej zapowiadali, iż w zakładzie wybuchnie strajk, jeśli tylko komornik zdecyduje się zabrać wypłaty robotnikom.
- Jest też możliwość zmiany kodeksu postępowania cywilnego, według projektu opracowanego przez prezydenta - powiedział Tadeusz Cymański. - Komornik mógłby wtedy zajmować tylko nadwyżkę z pensji, przekraczającej 2,2 tys. zł, a taką sumę musiałby zostawić pracownikowi.
Posłowie i senatorowie uzgodnili także, że przedłużony do 48 miesięcy ma być termin objęcia stoczni wpisem do ustawy o zakładach o szczególnym znaczeniu dla rynku pracy. Program restrukturyzacji firmy, który zakończyć miał się w czerwcu br., przedłużony zostanie więc do października przyszłego roku. To bardzo istotne, bo w tym czasie wierzyciele zadłużonej po uszy stoczni nie będą mogli wystąpić do sądu o jej upadłość.
Z efektów rozmowy z parlamentarzystami zadowoleni byli też włodarze zakładu.
- Bardzo się cieszę, że aż tylu pomorskich parlamentarzystów przyjęło nasze zaproszenie - mówi Jerzy Lewandowski, prezes Stoczni Gdynia SA. - Jeszcze bardziej cieszę się z tego, że wznieśli się ponad polityczne podziały i zgodnie zadeklarowali, że będą wspierać stocznię na forum parlamentu.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto